Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wyborach na burmistrza Ulanowa zwyciężył Stanisław Garbacz

Sławomir Czwal [email protected]
Stanisław Garbacz - Ma 45 lat, studiuje w Wyższej Szkole Humanistyczno Przyrodniczej w Sandomierzu, na kierunku administracja. Ma troje dzieci. Mieszka w Kurzynie Wielkiej. Pełni obowiązki burmistrza gminy i miasta Ulanów.
Stanisław Garbacz - Ma 45 lat, studiuje w Wyższej Szkole Humanistyczno Przyrodniczej w Sandomierzu, na kierunku administracja. Ma troje dzieci. Mieszka w Kurzynie Wielkiej. Pełni obowiązki burmistrza gminy i miasta Ulanów. S. Czwal
Zwycięzcą drugiej tury w wyborach na burmistrza gminy i miasta Ulanów, został Stanisław Garbacz. Zarówno policja jak i komisarz wyborczy nie odnotowali zakłóceń ciszy wyborczej.

W kilkutygodniowej kampanii wyborczej na stanowisko burmistrza miasta i gminy Ulanów wystartowało dziewięciu kandydatów. Pewnie do drugiej tury wkroczył Stanisław Garbacz, zdobywając 1365 głosów, a do ostatnich chwil podczas liczenia głosów nie było pewne, z kim się zmierzy. Ostatecznie z 404 głosami wkroczyła Teresa Pracownik, pozostawiając za sobą siedmiu kandydatów.

Wyborcze słońce

Pierwsi mieszkańcy swoje głosy wrzucili do urn wyborczych kilku minut po godzinie szóstej. Oczywiście największy ścisk panował po nabożeństwach i wówczas, aby spełnić obywatelski obowiązek trzeba było ustawić się w kilkominutowej kolejce. Około południa oddających głos było jednak trochę mniej niż dwa tygodnie wcześniej, podczas pierwszej tury wyborów.
- Swój głos wrzuciłem do urny po nabożeństwie i był to głos na Stanisława Garbacza - przyznał Wacław Piędel, kandydat, który odpadł w pierwszej turze wyborów. - Moim zdaniem podczas drugiej tury będzie o wiele niższa frekwencja i wyniesie około 25 - 30 procent. Po pierwszej turze było już widać, że nie ma innej możliwości niż zwycięstwo Staszka.

Za nim przemawiały liczby. Kampania była chyba zbyt szumna, a część kandydatów próbowała chodząc od drzwi do drzwi wychodzić zwycięstwo. O ile mogą to robić osoby ze sztabu, o tyle nie przystoi to przyszłemu burmistrzowi. Żebranie o głos i wybory na burmistrza to nie jest to samo, pozostał niesmak.

Słoneczna, wiosenna pogoda sprawiła, że mieszkańcy miasta i gminy Ulanów dość licznie oddawali swoje głosy również podczas popołudniowych spacerów, a lokale wyborcze odwiedzały całe rodziny.

Głosowali pierwszy raz

- W pierwszej turze nie głosowaliśmy, można powiedzieć, że czekaliśmy aż się grono kandydatów rozrzedzi - powiedzieli nam młodzi małżonkowie z Ulanowa. - Teraz burmistrz ma już uchwalony budżet, więc za wiele nie będzie mógł się wykazać. Za to powinien z impetem rozpocząć poszukiwanie środków unijnych, przede wszystkim na promocję flisactwa.
- Nasz kandydat z pierwszej tury przeszedł dalej, więc głosy ponownie oddaliśmy na niego - mówi Edyta i Mariusz Nalepa. Jesteśmy z dziećmi na spacerze, więc przy okazji oddaliśmy głos.

Zarówno policja jak i komisarz wyborczy nie odnotowali zakłóceń ciszy wyborczej.

Jeśli wygram to ...

- W pierwszej kolejności będę musiała podjąć decyzję dotyczącą zastępcy, a później przyjrzę się funkcjonowaniu urzędu- powiedziała nam chwile po oddaniu głosu Teresa Pracownik. - A jak się nie uda, to poniedziałek będzie normalnym dniem, jak każdy inny. Wszystko w rękach wyborców i Pana Boga.

- Pierwsze decyzje jako pełniącego obowiązki burmistrza już były, a teraz musimy skoncentrować się na złożeniu projektu na drugi etap Błękitnego Sanu - powiedział nam wczoraj Stanisław Garbacz - Na pewno w poniedziałek taryfy ulgowej nie będzie. A jeśli przegram, to żył będę dalej i robił to samo, co robiłem wcześniej. Będę za to bogatszy o nowe doświadczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie