Zmiany w reorganizacji ruchu w centrum Niska. Kierowcy nie mogą się przyzwyczaić

W miniony piątek w Nisku wprowadzono zmiany w organizacji ruchu w centrum miasta. Od tego czasu ulica 3-go Maja jest ulicą jednokierunkową na odcinku od skrzyżowania z Mickiewicza do ulicy Rzeszowskiej. Po kilku dniach obowiązywania nowych zasad wciąż wielu kierowców jeździ "po staremu" i łamie przepisy.

Na pamięć

- Wprowadzając ruch jednokierunkowy na ulicy 3-go Maja chcieliśmy usprawnić komunikację w centrum miasta - mówi Teresa Sułkowska, wiceburmistrza Miasta i Gminy Nisko. - W ten sposób udało się wygospodarować większą liczbę miejsc postojowych, szczególnie na ulicy 3-go Mają od skrzyżowania z ulicą Padarewskiego i Rzeszowską. Zastanawiamy się nad kolejnymi zmianami, ale nie będą one wprowadzane dopóki drogi krajowe nie dokończą uzupełniania znaków i reorganizacji ruchu na skrzyżowaniach z ulicą Sandomierską.

W ostatnich miesiącach sporo dzieje się w sprawie organizacji ruchu w centrum Niska. Wcześniejsze wprowadzone zmiany nakazują skręt w prawo dla osób wyjeżdżających z ulicy Mickiewicza w Sandomierską, w kierunku centrum miasta. Nie możemy też skręcać w ulicę Mickiewicza jadąc ulicą Sandomierską od strony centrum.

Na początek ostrzeżenia

- Próbujemy wspólnie z miastem uporządkować ruch oraz sprawy parkowania aut na ulicach Niska - mówi aspirant sztabowy Stanisław Martyna z Ogniwa Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nisku.

- Teraz po zmianach przy ulicy 3-go Maja powinno być więcej miejsc parkingowych, a i droga będzie miała większa płynność ruchu. Nie powinno też dochodzić do blokowania wjazdów do posesji, bo po lewej stronie jest mniej bram wjazdowych. Oczywiście na początku jest trochę zamieszania, ale moim zdaniem przyjęte rozwiązanie sprawdzi się. Widać, że część kierowców jeszcze jeździ na pamięć i nie patrzy na znaki, ale ich w większości przypadków pouczamy. Mandaty karne wystawiane są sporadycznie i w ostateczności.

Zmiany w organizacji ruchu pojawiły się również na ulicy Mickiewicza w Nisku, gdzie po obu stronach wkrótce pojawił się całkowity zakaz zatrzymywania się.