Na tym odcinku będzie obowiązywał ruch wahadłowy, regulowany sygnalizacją świetlną. Kierowcy muszą uzbroić się w dużą cierpliwość z dwóch powodów. Po pierwsze ruch na tej trasie jest tak duży, że przed światłami mogą się tworzyć gigantyczne korki. Po drugie utrudnienia na moście mogą potrwać aż do 2012 roku. To i tak optymistyczna data.
- Jeśli wszystko potoczy się pomyślnie, to budowa mostu na Sanie ruszy w przyszłym roku i może potrwać dwa lata. Teraz jesteśmy na etapie opracowania dokumentacji technicznej, projektów i starań o pozwolenie na budowę oraz pieniądze na jego wykonanie - mówi Marian Zieliński z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na pytanie dlaczego już teraz wprowadza się tam ruch wahadłowy, skoro budowa ruszy dopiero w przyszłym roku, usłyszeliśmy, że stan techniczny mostu bardzo szybko się pogarsza.
- Nie można sobie pozwolić na żadne ryzyko i przez wprowadzenie sygnalizacji i ruchu wahadłowego chcemy się zabezpieczyć przed jakimikolwiek zagrożeniami - usłyszeliśmy w GDDKiA.
Okazuje się, ze most jest w tak złym stanie, że nie będzie remontowany, a całkowicie rozebrany. W jego miejsce powstanie nowa konstrukcja.
- Oczywiście zanim stary most będzie rozbierany, to powstanie na Sanie most tymczasowy - mówi Zieliński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?