Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Niska ukarany w USA chce do polskiego więzienia

Marcin RADZIMOWSKI
Łukasz O. z Rudnika nad Sanem (powiat niżański) był trzeźwy, gdy spowodował śmiertelny wypadek samochodowy. Miał pecha, że do tragedii doszło w Stanach Zjednoczonych. Dostał surową karę - osiem lat więzienia. Teraz 24-latek stara się o przeniesienie z Więzienia Stanowego w Hartford do zakładu karnego w Polsce.

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu przychylił się wczoraj do wniosku Ministerstwa Sprawiedliwości, który wniósł o umożliwienie przejęcia do wykonania reszty orzeczonej wobec Polaka kary, w którymś z zakładów karnych w naszym kraju. Wcześniej zarówno Sąd Federalny, jak i Sąd Stanowy w Connecticut wyraziły zgodę na to, aby Polak resztę kary odbył w polskim więzieniu. Dlatego można było wdrożyć procedury.

Nie sposób nie wspomnieć, że jak na warunki polskie, Łukasz O. skazany został na bardzo surową karę. W USA za nieumyślne spowodowanie śmierci mógł dostać nawet 20 lat więzienia. Skazany został na osiem, co również jest bardzo wysoką karą. W Polsce to najsurowsza przewidziana kodeksem kara za ten występek (spowodowanie wypadku po alkoholu do 12 lat), która w praktyce niezwykle rzadko jest orzekana.

Łukasz O. trafił do amerykańskiego Więzienia Stanowego w Hartford (Hartfort State Prison), gdzie przebywa od ponad trzech lat. Do tragicznego wypadku doszło 6 marca 2006 roku, właśnie w Hartford. W wypadku samochodowym zginęła młoda dziewczyna - Polka, która podróżowała z Łukaszem O. 7 grudnia 2007 roku zapadł wyrok w tym procesie.

Cały proces przekazania 24-letniego dziś Łukasza O. do Polski, zainicjował jego obrońca - mecenas Wojciech Tomczyk. To bardzo znana w Warszawie postać, obrońca między innymi Lwa Rywina, pełnomocnik Józefa Oleksego i wielu innych znanych osób z kręgu polityki.

Wczorajsza decyzja tarnobrzeskiego sądu jest dopiero wstępem do całego postępowania. Zakładając, że wszystko przebiegnie sprawnie, Łukasz O. zostanie przekazany do Polski za kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie