Mieszkańcy Niska mieszkający w pobliżu ulicy Rzeszowskiej, Dworcowej, Kolejowej, Głowackiego i Tysiąclecia, którędy przejeżdżają potężne tiry powoli tracą cierpliwość. Na wczorajszej sesji miejskiej w swoje żale wylali na burmistrza i radnych.
19 Lat Obietnic
- Mieszkam w Nisku od 1991 roku, a tirów z roku na rok jest coraz więcej - mówiła Joanna Pawęska. - Tymi drogami jeżdżą ciągniki siodłowe z całej Europy i taki ruch jest przez całą dobę. Przecież te tiry niosą ze sobą smród i hałas, a natężenie dźwięków jest tak duże, że nie da się wytrzymać. W tych miejscach powinny być jakieś tereny ochronne dla ludzi mieszkających przy tej "obwodnicy". Nawet Rudnik nad Sanem ma obwodnicę, a Nisko wciąż musi czekać. Tiry miały jeździć ulicą Tysiąclecia tylko na czas budowy kolektora sanitarnego i trwa to już ponad 20 lat i ile jeszcze będzie to trwało.
- W 1992 roku otrzymaliśmy pismo z urzędu wojewódzkiego, że ruch pojazdów ma wpływ na przekroczenie hałasu - dodała Grażyna Baran, kolejna mieszkanka z ulicy Głowackiego. - Tego się już naprawdę nie da wytrzymać i jest coraz gorzej. Minęło od tego czasu kilkanaście lat i wciąż jest to samo. Zostaliśmy z problemem sami i nikogo to nie interesuje. Na dodatek płacimy podatki za to, że żyjemy w takich warunkach.
ZNANY PROBLEM
- Problem obwodnicy trwa już ponad trzydzieści parę lat - tłumaczył Julian Ozimek, burmistrz Miasta i Gminy Nisko. - Ta sprawa powraca w różnych wariantach. Budowa obwodnicy przez osiedle Barce i Warchoły miała szansę powodzenia, ale została oprotestowana przez mieszkańców. Teraz podpisaliśmy porozumienie z gminą Stalowa Wola oraz drogowcami z Rzeszowa na budowę wspólnej obwodnicy. Ostatecznie zostały wybrane trzy warianty. Sprawy idą do przodu i prowadzone są przez drogowców z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Rzeszowie. Nie jest to proces łatwy. Na szczęście nie ma większych zbiorowych protestów, bo to najbardziej blokuje budowę. Z informacji, jakie uzyskałem w Rzeszowie rozpoczęcie budowy obwodnicy jest możliwa w 2010 roku. Wszystko zależy od tego, czy będą pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?