Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Przędzela bawili się na wielkim pikniku sportowo-rodzinnym

Sławomir CZWAL [email protected]
Okazało się, że ławeczki na 250 osób nie pomieściły wszystkich gości.
Okazało się, że ławeczki na 250 osób nie pomieściły wszystkich gości. S. Czwal
Sportowe i zdrowe emocje towarzyszyły piknikowi sportowo-rodzinnemu na boisku piłkarskim w Przędzelu. Na początku wzrok mieszkańców skupił się na płycie boiska, gdzie miejscowy zespół podejmował między innymi pierwszoligowe gwiazdy Stali Stalowa Wola. Później były już tańce i zabawa prawie do białego rana.

Działacze klubu sportowego z Przędzela zorganizowali mieszkańcom nie lada atrakcje. W niedzielę na początek, na miejscowym stadionie rozegrano turniej piłkarski z udziałem miejscowej drużyny oraz KP Podwolina, Orła Rudnik oraz Stali Stalowa Wola.

SYSTEM PUCHAROWY

Drużyny walczy ze sobą systemem pucharowym i co ciekawe już w pierwszym meczu gospodarze pokonali utytułowany zespół ze Stalowej Woli. Co prawda pierwszoligowcy zagrali w dość eksperymentalnym składzie, jednak w takich meczach nie liczy się wynik, a bardziej zabawa i duża liczba bramek, a tych padło bardzo dużo.

Miejscowi kibice mogli więc podziwiać w ataku Krystiana Lebiodę oraz Bartłomieja Pyszczka, a na bramce niestrudzonego Tomasza Wietechę. Ostatecznie w turnieju zwyciężyli gospodarze pokonując Orła Rudnik, zaś trzecie miejscy przypadło "Stalówce", która pokonała zespół KP Podwolina. Na wszystkie drużyny czekały puchary i statuetki, które wręczono również najlepszym zawodnikom turnieju. W gratulowaniu piłkarzom bezapelacyjnie najlepszy był Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika nad Sanem, który to ufundował statuetki i puchary.

ZABAWA TUŻ OBOK

Kiedy na płycie boiska rodzice oglądali pucharowe mecze maluchy nie miały się prawa nudzić, bo tuż obok prawdziwe oblężenie przeżywał plac zabaw oraz atrakcje przygotowane dla dzieciaków.

- Jesteśmy mile zaskoczeni tak dużą liczbą mieszkańców i to nie tylko z Przędzela - mówi Ryszard Piekarz, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Rudniku nad Sanem oraz radny z Przędzela. - Teraz nie musimy się wstydzić naszego stadionu, bo chłopcy mają doskonałe warunki. Mają nie tylko szatnie z prawdziwego zdarzenia, ale kibiców, którzy potrafią dopingować na poziomie ekstraklasy.

Na stadionie w Przędzelu pojawiły się ostatnio dwa rzędy ławek, na których podczas niedzielnego turnieju trudno było znaleźć wolne miejsce. Część osób zaczęła dopominać się o kolejne dwa rzędy, bo nikt nie widział takich tłumów na miejscowym stadionie.

- To było bardzo miłe, rodzinne wydarzenie o sportowym charakterze - podsumował Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika nad Sanem. - Miło jest patrzeć, jak na tego typu imprezy przychodzą całe rodziny, zaczynając od dziadków, a kończąc na wnuczkach i dopingują swoich zawodników. Cieszą się tym bardziej, że pojawili się mieszkańcy Rudnika, Kopek, Stróży czy goście z Niska i Ulanowa.

INWESTYCJE W STADION

Jeszcze dwa lata temu głośno narzekali na jakość boiskowej płyty nie tylko kibice, ale sami zawodnicy z Przędzela. Właśnie te głosy sprawiły, że radni wspólnie z burmistrzem zainwestowali w murawę oraz poprawę infrastruktury ponad 160 tysięcy złotych, a kolejne inwestycje są w planie.

- Zainteresowanie drużyną jest coraz większe - powiedział nam Dawid Kluk, prezes klubu LZS Przędzel. - Pewnie, dlatego że o mały włos nie weszliśmy do okręgówki. Udało się nam ściągnąć do drużyny paru dobrych zawodników i stworzyć dobrą atmosferę wokół klubu. Teraz to procentuje.

Podczas imprezy na płytę boiska można było wejść po zakupieniu biletu, który kosztował 3 złote. Zebrane pieniądze zasilą klubowy budżet. Po emocjach sportowych przeszedł czas na zabawę. Specjalnie przygotowana scena oraz muzyka "na żywo" sprawiła, że mieszkańcy Przędzela bawili się prawie do białego rana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie