Uratował życie
Zwykła wycieczka nad rzekę kilku dzieci z Domostawy mogła zakończyć się tragicznie. Po kilku godzinach opalania się i kąpieli nad rzeką dzieci postanowiły powrócić do domu. W pobliżu rzeki został tylko 10-letni Sylwek, który miał posprzątać śmieci. Kiedy koledzy odeszli chłopiec nagle stracił przytomność. Do zdarzenia doszło we wtorek.
- Nieprzytomnego chłopca zauważył przypadkowy mężczyzna i wezwał pogotowie - relacjonuje nadkomisarz Grzegorz Okleja, kierownik referatu dochodzeniowo-śledczego z Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Chłopiec leżał nad brzegiem rzeki Bukowa, w pobliżu domków letniskowych. Na jego szczęście w pobliżu znalazła się starsza osoba i wezwała pomoc. Na początek chłopak trafił do szpitala w Janowie Lubelskim, a później do szpitala dziecięcego w Lublinie. Wstępna diagnoza mówiła o urazie głowy, którym prawdopodobnie był udar słoneczny.
CZAPKA, WODA I OSTROŻNOŚĆ
- Zawsze nad wodę zabieramy ze sobą krem do opalania oraz czapkę na głowę - mówi Ala Adamczyk, mama małej Mai. - A jeśli już idziemy się opalać to popołudniami, kiedy słońce już tak mocno nie grzeje.
Lekarze zalecają, aby unikać długotrwałego przebywania na słońcu, szczególnie pomiędzy godziną 11 a 14. Wychodząc z domu pamiętajmy także o nakryciu głowy oraz o zabraniu ze sobą butelki z wodą.
Szczególną ostrożność powinny zachować osoby starsze, mające problemy z układem krążenia oraz dzieci. Jeśli już przebywamy na świeżym powietrzu, to pamiętajmy, aby wybierać miejsca zacienione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?