W czwartek około godziny 14.30 policjanci odebrali telefon z informacją, że młody chłopak, który kapał się z kolegą w Rudniku nad Sanem prawdopodobnie utonął. Na miejscu okazało się, że piątka znajomych odpoczywała nad brzegiem Sanu.
- Dwóch z nich poszło się kąpać. Nagle jeden z nich zniknął w nurtach rzeki. Kolega, próbował go ratować, ale pod wodą wokół niego, kolegi już nie było. On sam bał się, że utonie i wyszedł z wody. On i znajomi na brzegu natychmiast zadzwonili na pogotowie - usłyszeliśmy od osób na miejscu zdarzenia. Na miejscu pojawiła się karetka pogotowia, policja i straż pożarna z łódką. Niestety do tej pory nie znaleziono chłopaka. Cały czas trwają poszukiwania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?