Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weteran II wojny światowej: Kochajcie swoją ojczyznę

Ewa BOŻEK, [email protected]
Porucznik Henryk Atemborski próbował przekazać młodym ludziom, że na miłość do ojczyzny mogą składać się tak proste gesty, jak poszanowanie drugiej osoby czy kultura osobista.
Porucznik Henryk Atemborski próbował przekazać młodym ludziom, że na miłość do ojczyzny mogą składać się tak proste gesty, jak poszanowanie drugiej osoby czy kultura osobista. fot. Ewa Bożek
Niezwykłe spotkanie młodzieży z niżańskich szkół z Henrykiem Atemborskim, który jako 12-letni chłopak, we wrześniu 1939 roku chwycił za broń i walczył za Warszawę!

Alicja Sochacka, Niżańskie Centrum Kultury:

Alicja Sochacka, Niżańskie Centrum Kultury:

Zależało nam, żeby młodzi ludzie miel okazję spotkać się z uczestnikami II wojny światowej i posłuchać ich relacji i opowieści o przeżyciach z tych czasów. Zdajemy sobie sprawę, że za kilka lat nie będzie już osób, które pamiętają tę wojnę

W czwartek gimnazjaliści i uczniowie szkół średnich mieli okazję wysłuchać barwnych, ale jednocześnie przerażających historii, które spotkały porucznika Atemborskiego jako młodego chłopaka. Wszystko w ramach obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, które zainaugurowano 1 września, a zakończą się 17 września.

Uroczystości opierają się głownie na cyklicznych spotkaniach z byłymi żołnierzami, którzy walczyli w czasie wojny. Każde z nich kończy się filmem nawiązującym do tamtego okresu.

Mariola Kozioł i Aneta Bielak z niżańskiego ogólniaka nie mają wątpliwości, że tego typu spotkania, są doskonałą alternatywą dla zwykłych lekcji historii. - Nie można nawet porównać spotkania z osobą, która przeżyła wojnę z wiedzą książkową. Zapraszanie tych osób to bardzo dobry pomysł. Wiedza przez nich przekazywana jest na pewno bardziej przyswajalna i prawdopodobnie na dłużej utkwi nam w pamięci - mówią uczennice.

Porucznik Atemborski, nie ukrywa, że spotkania z młodzieżą dają mu wiele satysfakcji. - Mam też głębokie poczucie obowiązku. Uważam, że muszę spotykać się z nimi i w ten sposób staram się nie dopuścić do zaniknięcia w nas wszystkich pamięci o tych wydarzeniach - mówi porucznik Atemborski.
Wojna wybuchła kiedy miał 12 lat. Od początku zaczął walczyć. Jako dziecko chwycił za broń i bronił Warszawy. Potem już jako nieco starszy walczył w oddziałach partyzanckich. - Kiedy młodym ludziom opowiadam o tych wydarzeniach, oni traktują to jako opowieść o wielkiej przygodzie. A dla nas to tragiczny kawałek naszego życia - mówi.

Dodaje, że młodzież bardzo chętnie słucha tych opowieści. - Chcą słuchać, są ciekawi, a to cieszy - wyjaśnia.

Wczoraj Atemborski skupił się nie tylko na wydarzeniach z przeszłości. Porównał walkę jego pokolenia z okupantami, z walką współczesnych młodych ludzi o odpowiednią postawę życiową, kulturę osobistą. -
Wszyscy doskonale wiemy, że to wszystko jest teraz mało popularne w waszym otoczeniu. Ale wy powinniście właśnie walczyć, być może o prozaiczne, ale jakże ważne cele - powiedział do młodzieży.

Alicja Sochacka z Niżańskiego Centrum Kultury, które organizuje ten cykl imprez, przyznaje, że młodzi są bardzo zainteresowani tą żywą, opowiedzianą historią. - Liczymy, że te spotkania ich zainspirują niekonieczne do interesowania się historią, ale także innymi inicjatywami - mówi.
Finał cyklu spotkań odbędzie się 17 września. Tego dnia rozstrzygnięte zostaną dwa ogłoszone konkursy: literacki i plastyczny, które mają poruszać tematykę II wojny światowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie