W Nisku jednak będą hipermarkety

Blisko dwa lata temu przez Nisko przetoczyła się fala dyskusji w sprawie budowy sklepów wielkopowierzchniowych na terenie gminy. Wówczas radni na jednej sesji zezwolili na ich budowę, aby na kolejnej sesji zmienić tę decyzję i zakazać tego typu inwestycji. Część inwestorów odetchnęła z ulgą, kiedy właśnie ten zapis został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Teraz sprawa sklepów wielkopowierzchniowych powróciła na sesję za sprawą upadającej Toory Poland. Aby na tym terenie mogły powstać tego typu sklepy potrzebna była uchwała zmieniająca plan zagospodarowania terenu. Zmiana planu dotyczyłaby przede wszystkim terenu po byłym młynie oraz starej hali.

ZIEMIA POD INWESTYCJE

- W Nisku mogą powstać dwa sklepy Intermarche i Bricomarche tylko potrzebna jest zmiana planu zagospodarowania terenu - mówi Bożena Kosowska-Skoczylas z firmy RB Logistic, która to firma jest obecnie właścicielem 140 arów terenu niegdyś należącego do upadłej Toory Poland. - W Nisku planowane jest także wybudowanie stacji benzynowej. Oba sklepy mogłyby powstać w Nisku w ciągu niecałego roku.

Przedstawicielka firmy zaprezentowała korzyści, jakie może mieć miasto z tej inwestycji. Wymieniła między innymi akcje pomocy dla najuboższych, badań mammograficznych dla kobiet, akcje poboru krwi oraz budowę placu zabaw w miejscu wyznaczonym przez gminę. Podkreśliła również, że sklepy prowadzone są przez rodzimych przedsiębiorców i mogą je prowadzić jedynie małżeństwa. Byłyby to sklep ogólnospożywczy oraz z asortymentem do domu i ogrodu.

KONTROWERSYJNY DOJAZD

Nie obyło się także bez zgrzytu. Podczas dyskusji pojawił się problem z dowozem towarów do sklepów oraz dojazdem do Armatoory. Zdaniem burmistrza Niska, najwłaściwszy byłby dojazd ulicą Przemysłową i częściowo Tysiąclecia jednocześnie przeciwny był transportem towarów ulicą Sandomierską.

- Chcę państwa prosić, aby tego bubla (uchwały o zmianie zagospodarowania terenu - red.) nie uchwalać - mówił Władysław Pracoń, starosta powiatu niżańskiego. - Będzie to dojazd wąską ulicę Przemysłową i tamtędy będą jechać tiry. W ten sposób sankcjonuje się zwiększony ruch w tym rejonie. Na ulicy Przemysłowej będzie gehenna. Pamiętajcie państwo również, że organizuję ruchu też trzeba będzie zatwierdzić i jeśli będzie to w mojej kompetencji to będę przeciwny.

Równie ostro w tej sprawie budowy wypowiedział się Julian Ozimek, burmistrz Niska.
- Czas zakończyć zaściankowe myślenie - powiedział burmistrz Ozimek. - Jestem za tego typu inwestycją i zrobię wszystko, aby w stojących wolnych halach produkcyjnych po Toorze Poland nie przetapiano aluminium. Do tego roku z tytułu różnego rodzaju podatków kasę gminy zasiliłaby kwota przekraczająca ponad milion złotych.

Radni obecni w sali w zdecydowanej większości opowiedzieli się za zmianą planu zagospodarowania części terenu po firmie Toora Poland i umożliwienie wybudowania w tym miejscu sklepów wielkopowierzchniowych.