Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemytnik z Niska nie chce jechać do Holandii

Marcin Radzimowski
34-latek woli zostać w Polsce i tutaj odbyć resztę z zasądzonej kary więzienia

Policjanci z niżańskiej komendy zatrzymali 34-letniego mieszkańca Niska, poszukiwanego europejskim nakazem aresztowania za przestępstwa popełnione na terenie Holandii. Wszystko wskazuje na to, że ostatecznie mężczyzna pozostanie jednak w kraju.

- W poniedziałek policjanci uzyskali informację, że poszukiwany europejskim nakazem aresztowania 34-letni mieszkaniec Niska wrócił do Polski i może przebywać w jednym ze sklepów na terenie miasta - informuje komisarz Anna Kowalik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku.

Policjanci ruszyli we wskazane miejsce. Około godziny 19 przed sklep podjechał samochód, do którego wsiadło kilka osób. Stróże prawa rozpoznali wśród pasażerów poszukiwanego 34-latka.

- Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Był poszukiwany za przestępstwa popełnione na terenie Holandii - informuje rzecznik niżańskiej policji.

Jak się dowiedzieliśmy, w Holandii przed sądem w Bredzie w lipcu 2011 roku 34-latek z Niska skazany został za próbę przemytu przez granicę holendersko-belgijską narkotyków. W jego walizce funkcjonariusze znaleźli pięć kilogramów suszonej żywicy konopi indyjskich (haszyszu). Celem podróży była Polska. Przestępstwa tego mieszkaniec Niska dopuścił się na początku stycznia 2010 roku.

Mężczyzna skazany został na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Wcześniej trzy i pół miesiąca spędził w tymczasowym areszcie (zaliczony na poczet kary). Po zwolnieniu uciekł do kraju, choć do odbycia pozostało mu 137 dni. Odliczając ostatnie dwa dni od chwili zatrzymania w Nisku - 135 dni.

Wczoraj przed południem mężczyzna został dowieziony do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, która prowadzi wszystkie sprawy z okręgu, dotyczące realizacji europejskich nakazów aresztowania.

- 34-latek nie wyraził zgody na wydanie go do Holandii celem odbycia kary i ma do tego prawo. Dlatego też wystąpimy do sądu z wnioskiem o niewydawanie go Holendrom na mocy europejskiego nakazu aresztowania - wyjaśnia prokurator Adam Cierpiatka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. - Oznacza to tyle, że pozostałą część zasądzonej kary 34-latek musi odbyć w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie