Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpackie. Przez trzy lata ZUS w regionie wydał 45 milionów na nagrody

Andrzej Plęs
W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych z każdym rokiem przybywa pracowników zasługujących na nagrody
W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych z każdym rokiem przybywa pracowników zasługujących na nagrody krzysztof kapica
Niemal 33 miliony 28 tysięcy złotych nagrody rocznej przyznał swoim pracownikom rzeszowski oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w latach 2014-17.

Z około 1400 urzędników rzeszowskiego oddziału ZUS, nagrody finansowej nie otrzymało w 2017 roku zaledwie 13. Pozostali „przejawiali inicjatywę i uzyskiwali szczególne osiągnięcia w pracy”. To rzeszowski ZUS uhonorował nagrodami na łączną sumę 10 754 512 złotych. Najwyższą na przestrzeni ostatnich lat. Wyszło średnio po około 7,5 tysiąca złotych na zasłużonego. Najbardziej doceniony otrzymał 10 tysięcy złotych poza normalnymi poborami. Ten najmniej - 280 złotych.

A i wcześniej ZUS doceniał starania swoich pracowników. W 2014 roku wypłacono tu nagród rocznych na kwotę 7 695 300 złotych, tylko 54 osoby nie otrzymały nagrody. Najwyższą wyliczono na 9 860 złotych, najniższa wyniosła 160 złotych.

Rok później rzeszowski ZUS znalazł w budżecie 6 416 437 złotych, by uhonorować nagrodami prawie wszystkich swoich pracowników. Prawie, bo nagród nie przyznano 50 urzędnikom. Ucieszył się ten, którego doceniono sumą 8 800 złotych. Ci, którzy dostali najmniej, bo po 30 złotych, tej nagrody nawet nie zauważyli.

Rok 2016 przyniósł rzeszowskiemu ZUS-owi podwyżkę puli na nagrody dla pracowników. Tego roku wypłacono im łącznie sumę 8 161 806 złotych. Z tej puli najbardziej skorzystali ci, którzy otrzymali rekordowe tego roku 5 500 złotych, najmniej zasłużeni - po 100 złotych. Z około 1400 pracowników, tylko u 25 nie dostrzeżono przejawów „inicjatywy i szczególnych osiągnięć w pracy”.

Na przestrzeni tych lat zauważalna jest prawidłowość: z roku na rok w rzeszowskim ZUS maleje liczba pracowników bez inicjatywy i szczególnych osiągnięć, tym samym coraz większa liczba pracowników jest honorowana rocznymi nagrodami finansowymi. - Zasady przyznawania nagród w ZUS określone są w Regulaminie Pracy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz zakładowym układzie zbiorowym pracy dla pracowników ZUS - wyjaśnia Wojciech Dyląg, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie podkarpackim. - W oparciu o powyższe zapisy w Oddziale Rzeszów funkcjonuje system oceny pracowników oparty o badanie poziomu terminowości, jakości realizacji zadań oraz wydajności. Ponadto obok zdefiniowanych kryteriów uwzględnia się w ocenie pracownika poziom zaangażowania, kompetencji, odpowiedzialności, samodzielności oraz realizacje dodatkowych projektów. W przypadku niespełnienia tych przesłanek - pracownikowi nie przysługuje prawo do nagrody.

Regulamin pracy ZUS mówi o trzech stopniach nagradzania swoich pracowników: nagroda pieniężna, pisemna pochwała udzielona przez Prezesa Zakładu z podaniem do wiadomości (za zgodą zainteresowanego) w miesięczniku „Z życia ZUS” lub w innych publikacjach, dyplom, list pochwalny - po zasięgnięciu opinii reprezentującej pracownika organizacji związkowej.

Także zakładowy układ zbiorowy w ZUS określa, za co nagradza się tu pracowników: „Nagrody przyznaje się w drodze uznania za wyróżniające wyniki pracy, sumienność, jakość i terminowość pracy, realizację dodatkowych zadań oraz szczególne zaangażowanie w wykonywane zadania”.

Pod rzeszowski oddział ZUS podlega 9 jednostek organizacyjnych: w Rzeszowie, Mielcu, Tarnobrzegu, Stalowej Woli, Leżajsku, Przeworsku, Jarosławiu, Przemyślu, Lubaczowie. Pozostałymi ubezpieczonymi w regionie opiekuje się oddział w Jaśle.

Również w latach 2014-17 w jasielskim oddziale (około 700 pracowników) nagrodzono urzędników premiami na łączną sumę 12 milionów złotych. Nawet tych, którzy wykazywali się „wysoką absencją chorobową, niską efektywnością i jakością pracy oraz niewielkim zaangażowaniem w realizację zadań”. W ten sposób ZUS w Jaśle tłumaczył, że nagradzał najmniej zaangażowanych w pracę urzędników sumami 400 złotych w 2014 roku, 350 złotych rok później, w 2016 roku wypłacił pracownicy „tylko” 1250 złotych nagrody rocznej, co uzasadnił „wysoką absencją w związku z urlopem macierzyńskim”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie