Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działkowcy nadal zaniepokojeni po wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Grzegorz LIPIEC
Prezydent Tarnobrzega, Norbert Mastalerz (w środku) podczas Dnia Działkowca 2011 zapewniał w rozmowach tarnobrzeskich działkowiczów, że nie będzie popierał żadnych inicjatyw zmierzających do likwidacji, któregokolwiek z ośmiu rodzinnych ogrodów działkowych w naszym mieście.
Prezydent Tarnobrzega, Norbert Mastalerz (w środku) podczas Dnia Działkowca 2011 zapewniał w rozmowach tarnobrzeskich działkowiczów, że nie będzie popierał żadnych inicjatyw zmierzających do likwidacji, któregokolwiek z ośmiu rodzinnych ogrodów działkowych w naszym mieście. Grzegorz Lipiec
Wciąż trwa burza po niekorzystnym dla działaczy Polskiego Związku Działkowców wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Nie składamy broni

Nie składamy broni

Agnieszka Sycz, prezes Okręgowego Związku Podkarpackiego Polskiego Związku Działkowców w Rzeszowie: - Mimo niekorzystnego dla nas wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie składamy broni. Działkowiczów uspokajam, zrobimy wszystko, aby ziemia, którą się zajmujemy, pozostała w naszych rękach. Zresztą po wypowiedziach podkarpackich samorządowców widać, że nie ma zakusów na likwidowanie rodzinnych ogrodów działkowych.

W miniony weekend podczas Dnia Działkowca w Tarnobrzegu świętowali działkowicze z północnego Podkarpacia. Oprócz medali, pucharów i dobrej zabawy, padały także i gorzkie słowa, nawiązujące do prób zniszczenia ogrodów działkowych przez niektórych polityków.
W lipcu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niemal połowa przepisów dotychczas obowiązującej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych jest niezgodna z konstytucją. Właściciele ogrodów działkowych nadal są oburzeni tym wyrokiem, działacze wyrażają dezaprobatę, a podkarpaccy samorządowcy stoją w ich obronie.

TO NASZA ZIEMIA

Mimo, że od wyroku Trybunału minęło już kilka tygodni, to i tak działkowcy wciąż nie mogą o tym zapomnieć. - To jest nasza ziemia, na której dzień po dniu wykonujemy ciężką pracę. Szkoda, że w tym, jakże dla nas uroczystym dniu musimy mówić o tak przykrej sprawie - mówi Jan Lis, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Siarkopol" w Tarnobrzegu.

Otuchy działkowcom dodawała szefowa podkarpackich struktur Polskiego Związku Działkowców.

- Wyrok jest niekorzystny, ale my nie składamy broni i robi my wszystko, co w naszej mocy, aby obronić działki. Jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że nie wydarzy się nic złego - mówi Agnieszka Sycz, prezes Okręgowego Związku Podkarpackiego Polskiego Związku Działkowców w Rzeszowie. - Dalej róbmy swoje, czyli pokazujmy, jak piękne mogą być ogródki działkowe.

"NIE" DLA LIKWIDACJI

Działkowicze boją się, że samorządy będą masowo likwidować lub też przenosić rodzinne ogrody działkowe w inne miejsca. Według zapewnień Norberta Mastalerza, prezydenta Tarnobrzega, w naszym mieście nie dojdzie do takich sytuacji.

- Nie będę inicjował, ani popierał inicjatyw zmian dotyczących któregokolwiek z ośmiu rodzinnych ogrodów działkowych w Tarnobrzegu. Cenię pracę oraz pasję tarnobrzeskich działkowiczów - wyjaśnia Norbert Mastalerz.

Podczas sobotniego Dnia Działkowca słowa poparcia skierował także Jacek Hynowski, burmistrz miasta i gminy Baranów Sandomierski.

- Zniszczenie rodzinnych ogrodów działkowych byłoby błędem. Nie wolno do tego dopuścić. W gminie, którą zarządzam nie ma może, aż tylu ogrodów, jak w Tarnobrzegu, ale i tam widać troskę działkowców o ten swój kawałek ziemi - tłumaczy Jacek Hynowski. - Jestem tutaj gościem również w imieniu posła Jana Burego z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który przekazuje swoje poparcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie