Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed mieleckim sądem ponownie staną sprawcy napadów na bank i kantor oraz kradzieży u złotnika

Marcin RADZIMOWSKI
Mankamenty w sentencji wyroku i jego uzasadnieniu sprawiły, że 22-latkowie Damian G. i Daniel H. oraz 27-letni Szymon S. z Mielca staną ponownie przed tamtejszym sądem. Tak postanowił wczoraj Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, rozpoznając apelację obrońców oskarżonych.

Adwokaci Zofia Gładysz, Leszek Bochenek i Antoni Put podczas posiedzenia apelacyjnego ogółem przez niemal godzinę wyliczali błędy, jakie ich zdaniem popełnił sąd z Mielca, wydając wyrok. Z niektórymi stwierdzeniami trudno się nie zgodzić, co podkreślał także sędzia Maciej Olechowski, sędzia sprawozdawca trzyosobowego składu SO w Tarnobrzegu.

Wyrok z błędami

- Wyrok zawiera pewne oczywiste błędy. Jednym z najistotniejszych jest ten dotyczący możliwości zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary. Sąd nie musi z takiego prawa skorzystać, jednak w wyroku sąd pierwszej instancji w ogóle się do tej kwestii nie odniósł - mówił sędzia Olechowski.

Chodzi o to, że oskarżeni zatrzymani po kradzieży u złotnika dobrowolnie przyznali się do udziału we wcześniejszych "akcjach" - napadzie na bank oraz na kantor, a także próbie napadu na kolejny kantor. Ujawnili wszystkie szczegóły i opowiedzieli o swoich rolach. Do tamtego czasu żadne dowody zebrane przez policję nie wskazywały ich jako sprawców tych przestępstw.

Zdaniem obrońców wątpliwości budzi także wielkość łupu z napadu na kantor - właściciel twierdzi, że 41 tysięcy złotych, choć początkowo nie wiedział, jaka kwota została zrabowana. Oskarżeni natomiast od samego początku twierdzą, że zabrali 32 tysiące złotych.
Sprawcy ponownie staną przed mieleckim sądem, który będzie musiał tym razem usunąć błędy, jakie wskaże w uzasadnieniu sąd okręgowy.

Koledzy napadają na bank

Przypomnijmy. W połowie 2009 roku trzej koledzy z jednego mieleckiego podwórka postanowili dokonać napadu na bank. Jeden z ich znajomych wcześniej pracujących w oddziale BGŻ w Mielcu, opowiedział im o praktykach związanych z liczeniem pieniędzy.
Damian G., Daniel H. i Szymon S. potrzebowali kominiarek, rękawiczek, ciuchów na zmianę i co najważniejsze - atrapy broni. Plastikowego "glocka" wiernie naśladującego oryginał oraz kominiarki kupili w Internecie.

5 października przed południem dwóch zamaskowanych bandytów wbiegło do punktu bankowego. Jeden z nich terroryzował obsługę pistoletem, drugi pakował pieniądze do plecaka. W ciągu 40 sekund zrabowali 56.900 złotych i uciekli samochodem.

Pieniądze szybko się skończyły, więc koledzy jako kolejny cel wybrali kantor wymiany walut w mieleckiej hali targowej. 23 grudnia zrabowali w sumie 41 tysięcy złotych. Wówczas to z nimi na akcję miał iść czwarty, lecz w ostatniej chwili się wycofał (pomimo tego dostał równą część łupu, w odrębnym procesie dostał wyrok za paserkę). Nagłe wycofanie się zdenerwowało na tyle Szymona S., że zbyt późno założył kominiarkę. Po dokonanym napadzie przestraszył się i powiedział pozostałej dwójce, że na kolejne napady nie idzie.

Damian G. i Daniel H. działali nadal. Celem kolejnego ataku był także kantor wymiany walut, należący do tego samego właściciela, co pierwszy. Sprawcy zostali spłoszeni, bo drzwi pomiędzy pomieszczeniami w kantorze były wyjątkowo zamknięte. Uciekli.

Okradli złotnika i wpadli

Wpadli po kolejnym przestępstwie. Głównym sprawcą był młody mężczyzna, który był im winien 850 złotych. Postanowił, że odda im w towarze, który ukradnie u złotnika. Tak też zrobił. Pod pozorem oglądania biżuterii chwycił paletę z łańcuszkami i wybiegł do auta, gdzie czekali Damian i Daniel. Samochodem uciekali w kierunku Tarnobrzega, w Padwi Narodowej zostali zatrzymani przez policjantów powiadomionych o kradzieży. Główny sprawca kradzieży skazany został w odrębnym procesie.

Przed mieleckim Sądem Rejonowym Damian G. dostał 7 lat więzienia, 6 lat i osiem miesięcy dostał Daniel H., Szymon S. "zarobił" 6 lat. Oprócz tego sąd orzekł zwrot firmie ubezpieczeniowej (ubezpieczenie bankowe) 53.900 złotych, bankowi BGŻ 3 tysięcy złotych a właścicielowi kantorów 41 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie