Debata o wyzwaniach gospodarczych Podkarpacia odbyła się w Stalowej Woli

Zobacz także: Ukraińska hrywna i Brexit? Eksperci: Nie ma powodów dla obaw

(Dostawca: x-news)

Debaty mają się odbywać cyklicznie i dotyczyć ważnych problemów o czym mówiła prezes Fundacji Jolanta Róża Kozłowska: - Myśl globalnie działaj lokalnie i w tym duchu chcemy zachęcić do udziału tych, którzy mają coś do powiedzenia i w ten sposób budować dobrą przedsiębiorczość.

Do debaty zaproszono redaktora Adama Cyło, Roberta Filę z tarnobrzeskiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., profesora Marian Kozaczka z Katedry Teorii i Polityki Ekonomicznej KUL oraz doktora Krzysztof Kaszuba, prezesa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oddział w Rzeszowie.

Poruszano tematy dotyczące między innymi innowacyjności, środków unijnych, funkcjonowania stref ekonomicznych oraz rządowego planu Morawieckiego. Zdaniem doktora Kaszuby Polska ma jeszcze wiele do zrobienia w kontekście innowacyjnej gospodarki. Niestety obecnie w rankingach zajmujemy jedne z ostatnich miejsc, aczkolwiek pod tym względem Podkarpacie nie ma się czego wstydzić bo jako region jesteśmy w czołówce.

Robert Fila przypomniał, że specjalne strefy ekonomiczne funkcjonują do 2026 roku. Ich zadaniem jest stworzenie jak najlepszych środowisk biznesowych oraz infrastruktury. Zdaniem prelegenta musimy w końcu wyrwać się z pułapki kooperacji.

Z kolei doktor Marian Kozaczka przedstawił swój plan na podciągnięcie Podkarpacia do góry. Chodzi przede wszystkim o budowę drogę S19 wraz z odgałęzieniami, rozeznanie wśród gmin z jakich branż oczekują inwestora i jakie przywileje mogą zaoferować. Ponadto wzmocnienie sektora przemysłu państwowego oraz promocji walorów Polski i edukacji. – Wiedza ekonomiczna społeczeństwa jest niska. Działamy bardzo emocjonalnie – mówił naukowiec za przykład podając aferę Amber Gold.