Piętnastominutowy film będzie pokazywał losy trzech polskich lokomotyw 301Dc, które aktualnie znajdują się w prowizorycznej hali na przedmieściach Bejrutu. Michał kilka lat temu za sprawą książki Terczyńskiego, trafił na trzy 301Dc wyeksportowane do Libanu. Maszyny mimo, że zostały wyprodukowane w połowie lat 70 XX wieku, przetrwały najcięższe lata dla Libanu (wojnę domową, I i II wojnę w Libanie) i są nadal sprawne. Lokomotywy jeszcze w latach 90 XX wieku pracowały z regularnymi pociągami pasażerskim.
W grudniu 2015 roku tak Michał wspominał po przyjeździe z Libanu: - Wróciłem z wyprawy bardzo zadowolony. Udało się sfotografować polskie lokomotywy w Bejrucie. Byłem w Trypolisie gdzie stało około 40 cystern z Świdnicy i Dolinie Bekka, gdzie było kilka tokarek z Cegielskiego.
- Film jest na końcowym etapie postprodukcji i do końca czerwca zostanie zmontowany. Planuje pokaz dla mieszkańców w Stalowej Woli. Zostanie on także zaprezentowany w Libanie - informuje z dumą Michał Bis.
Jak się dowiedzieliśmy pasjonat kolejnictwa przygotowuje się do kolejnej wyprawy, tym razem do Ameryki Południowej, gdzie będzie kręcił film dokumentalny o kolei Ferrocarril Central del Perú i Erneście Malinowskim.
- Aktualnie poluję na tani bilet do Limy lub Bogoty i z tego powodu wyjazd uda się zrealizować dopiero w drugiej połowie 2018 roku. Oprócz przejazdu koleją chcę wybrać się do najlepiej zachowanego miasta Inków Machu Picchu i Kanionu Colca. W Peru aktualnie przebywa i pracuje mój kolega ze studiów, który obiecał pomoc na miejscu - wyjaśnia Michał Bis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?