Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapliczka w lesie pamięta osadę w pobliżu Radomyśla nad Sanem. Odprawili uroczystą mszę

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Nabożeństwo  w plenerze przy kapliczce, w środku ksiądz prałat Józef Turoń
Nabożeństwo w plenerze przy kapliczce, w środku ksiądz prałat Józef Turoń Marian Chudy
W niedzielę, 21 maja w miejscu nieistniejącej wioski Brzóza nieopodal Radomyśla nad Sanem w leśnych ostępach, została odprawiona uroczysta Msza Święta w intencji zmarłych i osób, które kiedyś zamieszkiwały tę osadę. Mszy przewodniczył ksiądz prałat Józef Turoń, obecny był także ksiądz Rafał Cudziło.

W tym corocznie odprawianym nabożeństwie uczestniczyli samorządowcy: przewodniczący rady gminy Edward Wermiński, wójt gminy Jan Pyrkosz, radna powiatu stalowowolskiego Leokadia Gugała, dyrektor zespołu szkół w Radomyślu Marek Pater, radny Julian Geneja, sołtys sołectwa Radomyśl Tadeusz Jędrzejewski oraz pan Zygmunt Janoszek główny organizator tej uroczystości, a także liczna miejscowa i okoliczna ludność. Obecni byli również członkowie miejscowej orkiestry dętej, która zadbała o muzyczną oprawę liturgii.

Po nabożeństwie odbyła się tradycyjna majówka, a miłym akcentem kończącym spotkanie było wręczenie przez samorządowców księdzu prałatowi Józefowi Turoniowi trofeum w podziękowaniu za 30 lat posługi duszpasterskiej w radomyskiej parafii. W imieniu samorządu gminnego wójt Jan Pyrkosz złożył kapłanowi serdeczne gratulacje i życzenia długich lat w zdrowiu i błogosławieństwa Bożego. Wyrażając podziękowanie podkreślił także społeczną działalność księdza w harcerstwie oraz ochotniczej straży pożarnej.

Brzóza to nieistniejąca obecnie wioska oddalona około 1 kilometr od Radomyśla nad Sanem. W okresie zaborów była to wioska nadgraniczna w której mieścił się posterunek straży celnej galicyjskiej. W okresie jej najlepszego rozkwitu we wsi istniał tartak, młyn zbożowy oraz cegielnia. W roku 1944 istniał tu niewielki szpital polowy żołnierzy sowieckiej armii. W latach pięćdziesiątych XX wieku. Wieś decyzją władz komunistycznych została zlikwidowana w związku z budową poligonu wojskowego w pobliskich lasach lipskich.

W lesie ustawiono kapliczkę słupową, a w miejscu gdzie znajdowała się leśniczówka ustawiono tablicę pamiątkową ku czci bohaterskiego leśniczego Walentego Flisa z czasów zaborów.

ZOBACZ TAKŻE: Upadek Magdy Gessler w Chrzanowie w czasie nagrywania "Kuchennych Rewolucji"

(Źródło: gazetakrakowska.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie