Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kładka w Stalowej Woli. Jej dni sa policzone

Zdzisław Surowaniec
Przy kładce stanął ciężki dźwig, który pomoże rozebrać kładkę
Przy kładce stanął ciężki dźwig, który pomoże rozebrać kładkę Zdzisław Surowaniec
Będzie łatwiejsze przejście przez tory w Stalowej Woli, bez konieczności wspinania się po schodach

Prawdopodobnie w czwartek, albo w piątek będzie już można przejść przez poziome przejście przez tory przy kładce w centrum miasta. Od tego momentu, kładka nad torami będzie rozbierana.

- Czy poziome przejście przez tory w okolicach kładki jest już czynne? Jak informowały media „demontaż kładki odbędzie się 18-20 kwietnia. Kładka zostanie wyłączona z ruchu pieszych na tydzień przed planowanym demontażem. W tym czasie będzie już otwarte poziome przejście przez tory” Według dat, od wtorku przejście powinno być otwarte. Czy tak jest w rzeczywistości? Proszę o odpowiedź - zapytał nas jeden z czytelników.

Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miejskim, w środę trwały konsultacje firmy budowlanej z przedstawicielami kolejarzy nad możliwością dopuszczenia przejścia poziomego do użytku. Ścieżka do przejścia będzie na razie prowizoryczna. Jeszcze nie będą na niej ułożone betonowe kostki, tylko tłuczeń. A to dlatego, że po udostępnieniu przejścia, ruszą prace przy rozbiórce kładki. Do tego użyty będzie sprowadzony już ciężki sprzęt, a ten mógłby zniszczyć ułożoną kostkę.

Na plac budowy przyjechał olbrzymi dźwig. Będzie podtrzymywał i przenosił demontowane po kawałku elementy kładki, zbudowanej z betonowych płyt i stalowego zbrojenia. To będzie trudne zadanie dla ekip budowlanych. - Na tory nie mogą spadać kawałki z demontowanej kładki, bo to byłoby niebezpieczne dla składów pociągowych - powiedział nam inspektor nadzoru budowlanego.

Ale dni kładki są już policzone i tylko godziny dzielą od udostępnienia mieszkańcom przejścia przez tory. Skończy się udręka wspinania się ludzi na kładkę, która jest mocno zniszczona mimo remontów. Niebawem kładka zostanie zastąpiona poziomym przejściem przez tory, zabezpieczonym zaporami z sygnalizacją świetlną. Przejście będzie oświetlone i monitorowane przez dwie kamery. Zainstalowany zostanie też system nagłaśniający połączony z dyżurką kolejową przy przejeździe na ulicy Popiełuszki. Ponadto dyżurka zostanie wyposażona w monitoring i nagrywarkę obrazu z kamer. Przy okazji tory na odcinku od przejazdu na ulicy Popiełuszki do budowanego przejścia zostaną wygrodzone. Peron został skrócony o 50 metrów, przestawiona została wiata przystankowa. Przejście przez tory umożliwi dojazd karetki pogotowia na peron i zostanie połączone z chodnikami. Prace zakończą się 30 maja i będą kosztować 1,5 miliona złotych. Więcej o 700 tysięcy niż miasto planowało wydać na ten cel. A na realizację tej inwestycji mieszkańcy czekają od lat. W 2010 roku ówczesne władze informowały, że starą wysłużoną kładkę ma zastąpić nowoczesny tunel podziemny. Rozważano także budowe nowej kładki według standardów europejskich, z winda dla niepełnosprawnych. Plany wzięły w łeb, bo okazało się, że w miejskiej kasie nie ma pieniędzy na jego budowę. Mówiono wówczas o potrzebie wydania 4 milionach złotych, a problemy stwarzało porozumienie się z kolejarzami.

ZOBACZ TAKŻE: Ryszard Czarnecki: Pomysł bycia prezesem PKOl powstał wewnątrz stowarzyszenia

(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie