Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszerowali z Rozwadowa do Zaleszan. Oddali hołd powstańcom styczniowym

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Wieniec od władz miasta i znicze stanęły przy Pomniku Powstańców z 1863 roku na cmentarzu parafialnym
Wieniec od władz miasta i znicze stanęły przy Pomniku Powstańców z 1863 roku na cmentarzu parafialnym Zdzisław Surowaniec
Lasowiacki Hufiec imienia Powstańców Styczniowych oraz Fundacja "Przywróćmy pamięć" uczcili 154 rocznicę Powstania Styczniowego, biorąc udział w Marszu Pamięci z Rozwadowa do Zaleszan.

Harcerze i przedstawiciele władzy miejskiej zgromadzili się na cmentarzu parafialnym w sobotę o godzinie 17.30. Witold Adamski z Fundacji „Przywróćmy pamięć” powiedział: - Stajemy tu dziś, przy Pomniku Powstańców z 1863 roku, w przeddzień 154 rocznicy Powstania Styczniowego. Być może niektórzy jak co roku zapytają po co to? Powiedzą, że świętujemy klęski? Dobrze wiemy, iż Powstanie militarnie zakończyło się klęską. Stajemy tu jednak nauczeni, przykładem przeszłych pokoleń, aby przypomnieć o tych, którzy złożyli w ofierze swoje życie walcząc o niepodległość Ojczyzny – Polski.

I dalej: - Chcemy tę pamięć o bohaterach podtrzymać, a także przekazać kolejnym pokoleniom, aby i one mogły wzrastać w duchu szacunku, pamięci, miłości do Ojczyzny, która czasem wymaga największej ofiary – życia. Doświadczywszy porażki, represji, dotknięci zsyłkami na Sybir, ale nie złamani nadzieją wolnej Polski, bo o Narodzie stanowi nie tylko dany obszar, powierzchnia, ale także Duch Narodu. A ten nie został pokonany. Przeciwnie. Powstanie umocniło w społeczeństwie polską świadomość narodową. To wartości powstańczego zrywu z 1863 roku, jak pamięć o przodkach pielęgnowane i przekazywane przez matki i ojców w rodzinach, odegrały wpływ na kształtowanie się wielu wybitnych Polaków następnych pokoleń. Na tych wartościach zostali wychowani między innymi: Marszałek Polski Józef Piłsudski, pułkownik Leopold Lis-Kula, stawiany za wzór dla młodzieży II Rzeczypospolitej, generał Franciszek Kleeberg, major Henryk Dobrzański, po przegranej kampanii wrześniowej pierwszy partyzant, który swój pseudonim „Hubal” przyjął po swoim dziadku, powstańcu styczniowym, generał Stefan Grot-Rowecki, Komendant Główny Armii Krajowej czy inna postać, harcerza, żołnierza Armii Krajowej, żołnierz niezłomny, rotmistrz Witold Pilecki, który każdy swój pisany życiorys zaczynał z dumą od słów „jestem potomkiem powstańca styczniowego”. Takich osób można wymienić bardzo wiele. Wszyscy oni z dumą podkreślali, iż są potomkami powstańców styczniowych, że to ich bohaterstwo, walka kształtowała w nich umiłowanie do Ojczyzny. Dziś oni są wzorem dla młodzieży. Ofiara powstańców nie poszła na marne bowiem kształtowała polską duszę kolejnych pokoleń.

Odczytany został Apel Powstańców: Wzywam żołnierzy Powstania Styczniowego, którzy walczyli o wolność Ojczyzny pod sztandarami z Białym Orłem, Pogonią i świętego Michała Archanioła. Wołam wszystkich Powstańców, którzy w walce polegli z carskim zaborcom, a ich prochy rozsiane są na terenie obecnej i dawnej Rzeczypospolitej. Wzywam Powstańców spoczywających na Cmentarzu w Rozwadowie księdza Jana Leszczyńskiego, Bronisława Ambrożego, hrabiego Ślepowron Sługockiego oraz tych, których prochy spoczywają pod Pomnikiem Powstańczym. Wzywam szesnastu Powstańców spoczywających w bezimiennej mogile w Zaklikowie oraz Powstańców spoczywających w Zaleszanach majora Edmunda Ślaskiego, porucznika Tytusa Stadnickiego. Przywołuję dowódców, generałów i przywódców Powstania Styczniowego: Ludwika Mierosławskiego, Mariana Langiewicza, Józefa Hauke-Bosaka, Leona Czechowskiego, Romualda Traugutta.

Po odczytaniu Apelu uczestnicy zapalili znicze i złożyli wiązanki kwiatów przy Pomniku Powstańców Styczniowych, na mogile księdza Jana Leszczyńskiego oraz Ambrożego Ślepowrona Sługockiego. Potem w Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów została odprawiona Msza Święta w intencji powstańców.

Marsz do Zaleszan wyruszył po nabożeństwie. Po trzech godzinach na cmentarzu w Zaleszanach harcerze odwiedzili mogiły majora Edmunda Ślaskiego oraz porucznika Tytusa Stadnickiego poległych w 1863 roku.

Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku. "W ciągu kilkunastu miesięcy jego trwania wzięło w nim udział ok. 200 tys. uczestników z czego jednocześnie na polu walki liczba ta nie przekraczała 30 tys. powstańców. Od początku jego istnienia walka przybrała formę walki partyzanckiej. Stoczono ponad 1200 bitew i potyczek w Królestwie, Litwie oraz na Białorusi i Ukrainie. Powstanie zakończyło się klęską. Tysiące Polaków skutych kajdanami ruszyło w drogę na zesłanie na Sybir. Mimo klęski wzmocnione zostało poczucie narodowej solidarności wśród Polaków" - przybliżają historię organizatorzy.

Atrakcyjne mieszkanie może być Twoje. Wystarczy 29 złotych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie