Umowa obejmuje 97 sztuk pojazdów w ramach zamówienia gwarantowanego za ponad 85 miliona złotych oraz 403 sztuk w ramach „prawa opcji” o wartości 354 miliona złotych. Umowa ma być realizowana w latach 2017-2019.
Huta Stalowa Wola kupiła upadającego Jelcza w kwietniu 2012 roku. Huta, która wtedy sprzedała Chińczykom część cywilną produkującą spycharki i ładowarki, miała pieniądze i dokapitalizowała jelczańską spółkę, która dostarczała podwozi pod produkowany w hucie sprzęt artyleryjski taki jak wyrzutnie rakiet langusta. Zaraz po kupnie Jelcza został podpisany ważny kontrakt, który dodał Jelczowi skrzydeł. W listopadzie 2013 roku Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał umowę na dostawę 910 ciężarówek marki Jelcz 442.32 za 674 miliona złotych wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Dostawy zaplanowano na lata 2014-18.
Co dla huty oznacza kolejny kontrakt, jaki teraz podpisała jej spółka zależna? To, że tej spółce-córce nie grozi upadłość, która byłaby katastrofalna dla „matki” oraz że może liczyć na zyski w postaci dywidend.
Jelcz 442.32 to pojazd o napędzie na cztery koła przystosowany do jazdy po drogach twardych oraz w warunkach terenowych. Służy do przewozu materiałów i przedmiotów niebezpiecznych, technicznych środków zaopatrzenia oraz sprzętu specjalistycznego. Skrzynia ładowna samochodu po demontażu opończy, pałąków oraz burt umożliwia zabudowę ławek do przewozu 24 żołnierzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?