ZOBACZ TEŻ: Awionetka runęła na dom jednorodzinny w Ohio. Co najmniej 2 osoby nie żyją
Dostawca: TVN
W dniu 16 kwietnia na lotnisku Aeroklubu Stalowowolskiego w Turbi, w wieku 59 lat zginął śmiercią lotnika Henryk Magoń, pilot Polskich Linii Lotniczych LOT - czytamy w komunikacie na stronie internetowej „dlapilota”.
Do wypadku doszło chwilę po wyholowaniu szybowca przy użyciu wyciągarki. Chwilę po wystartowaniu, szybowiec z niewyjaśnionych przyczyn, z wysokości około 150 metrów, nagle spadł na ziemię.
Uroczystości pogrzebowe Henryka Magonia odbędą się w najbliższy czwartek, 21 kwietnia. Uroczystości rozpoczną się mszą świętą o godzinie 13 w kościele pod wezwaniem Ducha Świętego w Starej Iwicznej w województwie mazowieckim, w powiecie piaseczyńskim w gminie Lesznowola, po czyn nastąpi odprowadzenie do grobu na cmentarz parafialny w Starej Iwicznej.
Henryk Magoń pochodził ze Stalowej Woli, tu mieszkają jego rodzice. Ojciec Zygmunt był sędzią i działaczem piłkarskim. Mimo oddalenia od rodzinnych stron, miał silne kontakty z regionem. Należał do Aeroklubu Stalowowolskiego, od lat startował w zawodach szybowcowych na lotnisku w Turbi.
Choć mieszkał w okolicy Warszawy, co było związane z wykonywaniem przez niego rozpoczętej w 1984 roku pracy pilota komunikacyjnego, był blisko związany ze swoim klubem w Stalowej Woli. Przygotowywał się do startu w rozpoczynających się w piątek 29 kwietnia na lotnisku Turbia Regionalnych Zawodów Szybowcowych w klasie Club B, towarzyszących Szybowcowym Mistrzostwom Polski w klasie otwartej.
Na stronie internetowej Aeroklubu Stalowowolskiego, przy liście startowej szybowników na najblizsze zawody jest jego czarno-białe zdjęcie z czarną wstążką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?