Do zdarzenia doszło przed godziną 18 w piątek 25 maja. - Usłyszałam straszny wybuch - powiedziała kobieta mieszkająca za ścianą mieszkania, gdzie doszło do wybuchu. - Ten sąsiad poszedł do sklepu po piwo i jak wrócił, było już po wybuchu - opowiada.
Przyjechały cztery wozy straży pożarnej, wóz policyjny i karetka pogotowia. Strażacy wynieśli butlę na podwórko i polewali ją wodą, aby obniżyć jej temperaturę.
W mieszkaniu nie doszło do pożaru. Ratownicy z pogotowia wynieśli na noszach kobietę, która - jak mówią sąsiedzi - mieszkała z mężczyzną wynajmującym mieszkanie. Po chwili z „pershinga” wyszedł w dobrym nastroju niski, tęgawy mężczyzna w czerwonym swetrze - lokator mieszkania. Z kolegą poszli dalej, wygłupiając się, nakładając na głowę ramkę leżącą na jezdni.
Kobiety z „pershinga” nie mają dobrego zdania o lokatorze, mieszkania, gdzie doszło do wybuchu. Kiedy do wracającego z piwem mężczyzny powiedziały, że był wybuch w jego mieszkaniu, powiedział, że wysadzi cały budynek - przyznały w rozmowie z nami.
ILE DAJEMY DZIECKU DO KOPERTY NA KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ?
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE:
Info z Polski: nieustające strajki opiekunów niepełnosprawnych dzieci, kierowca spłonął w samochodzie, larwy w jajkach w hipermarkecie, szczypiorniści kadry w nietypowej roli
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?