Do wypadku doszło w sobotę około godziny 13 na skrzyżowaniu ulicy Stanisława Staszica z ulicą Mickiewicza w Stalowej Woli, w sąsiedztwie szpitala, gdzie od kilku dni jest wyłączona sygnalizacja świetlna, która ma być modernizowana.
Audi, które zostało staranowane w bok, zjechało na pobocze, jednak chevrolet był na tyle uszkodzony z przodu, że nie można było go ani odpalić ani usunąć w inne miejsce. Wezwana została do niego laweta. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, w kierunku Niska kierowca kierował audi a6. Znalazł się na skrzyżowaniu z nie działającą sygnalizacją świetlną. Kiedy będąc na pierwszeństwie przejeżdżał przez skrzyżowanie, w bok pojazdu od strony kierowcy uderzył chevrolet spark. 80-letnia kobieta ze sparka jechała od strony szpitala. W pojazdach wystrzeliły poduszki.
Oba auta były na stalowowolskich rejestracjach. Kierowca audi zapytał 80-letnią kobietę czy nic się jej nie stało. Ta zdumiona rozłożyła ręce i zapytała: - Jak pan wjechałeś na to skrzyżowanie? Skąd się pan tu wziąłeś?
Ze względu na brak obrażeń zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję, a sprawczynię ukarano mandatem karnym, który przyjęła ze zdziwieniem.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018 na Podkarpaciu. Zobacz najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Ograniczenie handlu. Protest myśliwych. Bohaterscy policjanci
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?