Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zdążyli...

/TDM/
- To wielka tragedia dla nas wszystkich - mówi sąsiad 96-latki Stanisław Drabik.
- To wielka tragedia dla nas wszystkich - mówi sąsiad 96-latki Stanisław Drabik. S. Czwal
Dzięki szybkiej pomocy sąsiadów nie spłonął dom.
Dzięki szybkiej pomocy sąsiadów nie spłonął dom. S. Czwal

Dzięki szybkiej pomocy sąsiadów nie spłonął dom.
(fot. S. Czwal)

Pani Bronisława prawdopodobnie próbowała uciekać z płomieni. Ale nie udało się. Kiedy sąsiedzi dostali się do płonącego domu, na pomoc 96-latki było już za późno.

Tragedia rozegrała się wczoraj tuż przed godziną szóstą w Kępie Rzeczyckiej koło Stalowej Woli. Płomienie zauważyła kobieta przechodząca koło domu staruszki. Zaalarmowała całą wieś.

- Kłęby dymu wydostawały się przez szczeliny w drzwiach i oknach - relacjonuje Stanisław Drabik, sąsiad 96-latki, który pomagał w gaszeniu. - Wszyscy wybiegliśmy z domu i zaczęliśmy gasić pożar. Każdy wiadrem polewał dom, żeby ogień się nie rozprzestrzenił. Prawie w tej samej chwili pojawiła się jej córka, która mieszka kilka domów dalej. Próbowaliśmy otworzyć drzwi, ale się nie udało. Szybko je wyłamaliśmy.

Niestety, ogień już prawie zajął pokój, w którym była 96-latka. Ludzie znaleźli ją na podłodze przy drzwiach i wynieśli przed dom. Na ratunek było już za późno.

Na miejscu pojawiły się wozy strażackie, pogotowie oraz policja. Akcja pożarnicza trwała blisko godzinę. Prawdopodobnie, gdyby nie sąsiedzi, spaliłby się cały budynek.

Pani Bronisława mieszkała sama w drewnianym domu. Jak mówią sąsiedzi, była sprawna ruchowo, jak na swoje lata.

- Miała dobrą opiekę - dodaje sąsiadka. - Córka codziennie przychodziła do niej, przynosiła jedzenie i we wszystkim pomagała. Dzień wcześniej jeszcze widzieliśmy, jak chodziła po podwórku. To wielka tragedia dla jej córki i dla nas wszystkich. Próbowaliśmy ją ratować, ale się nie udało. Przez całe życie mieszkała właśnie w tym domu i nigdzie nie chciała się przeprowadzać.

Jak poinformował nas rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli, prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie