Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent z poszarpaną powieką

/ZS/

Szpital w Rzeszowie przy ulicy Szopena, gdzie jest oddział okulistyczny, nie był w weekend przygotowany do przyjęcia chorego z Leżajska z szarpaną raną oka. Pacjent trafił do szpitala w Stalowej Woli, gdzie był operowany.

Wypadek wydarzył się późnym popołudniem w sobotę. Trzydziestoletni mężczyzna miał ranę szarpaną prawego oczodołu - jak nam powiedział lekarz specjalista. Lekarz leżajskiego pogotowia ratunkowego skontaktował się z rzeszowskim szpitalem. Jednak dyżur miał tam lekarz nie będący okulistą. Poradził, aby pacjenta przywieźć na drugi dzień, kiedy w szpitalu będzie odpowiednia obsada medyczna.

- Czekanie w takiej sytuacji było o tyle niebezpieczne, że im później zszyta jest rana, tym gorzej się goi - tłumaczy Zofia Dłużniak, naczelna pielęgniarka i rzecznik prasowy w szpitalu w Stalowej Woli.

Dla pacjenta z Leżajska szczęśliwy okazał się telefon do szpitala w Stalowej Woli. Tu był lekarz chirurg gotowy zająć się zszyciem poszarpanej dolnej powieki. Trwająca pięć godzin operacja zakończyła się sukcesem. Dla dyrekcji szpitala jest to szczególny powód do satysfakcji, że stworzony został zespół specjalistów na najwyższym poziomie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie