Marszałek Leszek Deptuła przebywał w czwartek w Domu Pomocy Społecznej w Irenie, gdzie mieszkają psychicznie chore kobiety. O wizytę marszałka zabiegał starosta powiatu stalowowolskiego Bronisław Tofil, któremu bardzo zależy na dokończeniu budowy nowych pawilonów. Inwestycja wspierana jest z pieniędzy pochodzących z kontraktu wojewódzkiego.
Kobiety psychicznie chore przebywają w tak zwanym pałacyku myśliwskim, pochodzącym z 1906 roku. Stan budynku stwarza zagrożenie dla mieszkanek. Przed rokiem powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał wymienić drewniane stropy, dach, ocieplić ściany zewnętrzne, osuszyć i odgrzybić ściany. - Nie można tego zrobić bez wyprowadzenia pensjonariuszek - alarmował marszałka starosta.
Na dokończenie całej inwestycji potrzeba 10 mln zł, na wykończenie przynajmniej jednego pawilonu, gdzie można by przenieść kobiety, wystarczy osiemset tysięcy złotych. Jak nam powiedział starosta, marszałek, który w Irenie przebywał pierwszy raz, był pod dużym wrażeniem fatalnych warunków, w jakich przebywają chore kobiety, którymi opiekuje się Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej.
Marszałek Deptuła obiecał starać się o pieniądze na budowę podczas rozmów z wicepremierem Hausnerem. Wyraził także nadzieję, że w razie niewykorzystania rezerwy pieniężnej przez Urząd Marszałkowski, będzie ona przekazana do Ireny. Ale najwcześniej w nowym roku. Niestety, to dla sióstr i pensjonariuszek będzie oznaczało zimowanie w starym, ciasnym domu. Marszałek zasugerował także władzom powiatu, aby spróbowały starać się o pieniądze z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
