Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzej tenorzy kontra wójt

/ZS/

Wójt Zaleszan Andrzej Karaś oczekuje od przewodniczącego Rady Gminy Zbigniewa Sarnowskiego zmiany nastawienia do swojej osoby lub zrezygnowania z funkcji przewodniczącego. Sarnowski podczas ostatnich wyborów wspierał wójta i dostał się do rady dzięki kandydowaniu z Komitetu Wyborczego "Karaś". Teraz bezpardonowo go atakuje.

Do próby sił doszło na ostatniej sesji Rady Gminy. Trzech radnych - Zbigniew Sarnowski, Wiktor Przybysz i Jan Idec szczególnie krytycznie zaczęło wypowiadać się na temat urzędującego wójta Andrzeja Karasia. Już na początku sesji, kiedy wójt przedstawił sprawozdanie ze swojej działalności, Sarnowski zapytał, dlaczego wójt kazał pomalować elewację Komisariatu Policji, a nie przeznaczył tych pieniędzy na dokończenie przebudowy Urzędu Gminy. - To przejaw głupoty - ocenił głośno Sarnowski.

Wójt odpowiedział, że na pomalowanie komisariatu przeznaczył 6 tysięcy złotych oszczędności i odświeżona ściana poprawiła estetykę gminy. Tylko tyle pieniędzy miał do swojej dyspozycji. Pieniędzy nie starczyło już na pomalowanie przybudówki do komisariatu, ale jak się znajdą, to prace zostaną sfinalizowane.

Już samo pytanie mogło budzić zdziwienie. Sarnowski, który w przeszłości wspierał Karasia przy okazji różnych konfliktów i jest z nim w koalicji, mógł o komisariat zapytać wójta wiele razy w gabinecie. Teraz można było odnieść wrażenie, że publiczne pytanie to była manifestacja niechęci do Karasia. W miarę trwania sesji było tylko gorzej.

Od Przybysza wójt usłyszał, że "nie dba o interesy mieszkańców". - Nie usłyszałem na to stwierdzenie nic konkretnego - komentuje wójt. Sarnowski zgłosił pretensję, że wójt nie podjął decyzji o sprzedaży terenów po byłej cegielni w Kotowej Woli (jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, ten teren chce kupić Idec). - Bo czekamy na studium zagospodarowania przestrzennego- odpowiedział Karaś. - Wójt to pływak - triumfował Idec.

Pod adresem wójta padł również zarzut, że prezes firmy, która budowała oczyszczalnię ścieków w gminie, został zaproszony przed dwoma laty przez wójta ukraińskich Mościsk, zaprzyjaźnionych z Zaleszanami, do przyjazdu do tego miasta. - Bo się Ukraińcy chcieli skonsultować, jak wymienić kanalizację nie wyciągając rur z ziemi - argumentował wójt, zdziwiony, że komuś czkawką odbiła się wizyta, z którą gmina i on nie mieli nic wspólnego.

Pod koniec sesji przewodniczący rady zdobył się na ocenę, że "wójt został poddany spowiedzi adwentowej" (adwent to okres czterech tygodni przed Bożym Narodzeniem).

- To, co usłyszałem na sesji, to był niebywały przejaw chamstwa. Teraz oczekuję od pana Sarnowskiego, że przemyśli sprawę, czy chce należeć do zespołu "trzech tenorów" walczących ze mną, czy utrzymać stanowisko przewodniczącego, jakie ma dzięki komitetowi z moim nazwiskiem - powiedział wójt Andrzej Karaś.

JAKIE MIELI POPARCIE

Andrzej Karaś wygrał wybory w pierwszej turze. Przy frekwencji 47,6 proc. otrzymał 2107 głosów, czyli 57,17 proc. wyborców chciało mieć go za wójta. Sukces odniósł jego Komitet Wyborczy "Karaś". Na 15 miejsc w radzie wprowadził siedmiu osób, w tym Zbigniewa Sarnowskiego, na którego głos oddało 112 mieszkańców. Wiktor Przybysz został radnym dzięki 123 głosom, które otrzymał jako kandydat Samorządowego Komitetu Wyborczego. Jan Idec z komitetu OSP Zbydniów zgromadził 162 głosy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie