Przeciwlotniczy zestaw artyleryjski "Loara", z automatyczną armatą "KDA", kaliber 35 mm, wyprodukowaną w Hucie Stalowa Wola, trafi za tydzień na wyposażenie polskiej armii. Wojsko kupi pięć zestawów. W ciągu czterech lat z kasy państwowej pójdzie na zakup tego sprzętu 150 mln zł. Część tej kwoty zostanie w HSW.
W skład "Loary" wchodzą dwa sprzężone ze sobą działa, zbudowane w HSW na licencji szwajcarskiego Oerlicona. Precyzja budowy tych dział porównywalna jest do budowy szwajcarskiego zegarka. Huta po mistrzowsku rozwiązała techniczne problemy, budując działo na najwyższym poziomie jakości. W skład zestawu wchodzą elementy wyprodukowane w warszawskim Radwarze (radary, mechanizmy napędowe, komputery), podwozia z Bumaru Łabedy i gliwiskiego OBRUM, systemy osłony i obserwacji z Zakładów Mechanicznych Tarnów i warszawskiego Przemysłowego Centrum Optyki.
Broń może stać się hitem eksportowym, choć raczej nie można myśleć o masowej produkcji, która daje najwięcej korzyści producentowi. W wersji rakietowej może być sprzedawana w Indiach i innych państwach. Służyłaby do osłony baz lotniczych, portów i okrętów przed powietrznymi atakami. Armata do "Loary" pozwala na oddanie 550 strzałów na minutę, długość lufy wynosi 3,15 m, masa armaty 675 kg
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?