Po kilku godzinach kwestowania ciepły bigos zagrzał podniebienia rudnickich wolontariuszy.
(fot. S. Czwal)
W powietrzu i na ziemi zagrała w Stalowej Woli Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W mieście odbył się wojewódzki finał imprezy. Słoneczna pogoda zgromadził na stalowowolskim placu Józefa Piłsudskiego ludzi z całego regionu. Po ulicach paradowało 250 wybranych w castingu wolontariuszy ze skrzydlatymi puszkami. Nad głowami zebranych przed olbrzymią estradą krążył motoszybowiec z aeroklubu.
Wejściówką na punkowy koncert było wrzucenie 10 złotych do "owsiakowej" puszki.
(fot. S. Czwal)
Od rana wolontariusze oblegali kościoły, w godzinach, kiedy wierni z nich wychodzili. Już kilka dni przed imprezą niektórzy księża krytycznie wyrażali się o orkiestrze. W stalowowolskim sztabie w Spółdzielczym Domu Kultury nie tracili jednak optymizmu, bo oprócz kilku pyskówek przy kościołach, wolontariusze byli dobrze traktowani.
Wielki koncert przed Miejskim Domem Kultury rozpoczął koncert orkiestry dętej i pokaz brazylijskiej sztuki walki Capoeira. Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak życzył mieszkańcom wspaniałej zabawy i apelował o hojność. Publiczność powitał także dyrektor rzeszowskiego oddziału telewizji Polskiej Adam Czartoryski.
O atrakcyjny pokaz gaszenia ognia i ratowania ludzi zakleszczonych w aucie oraz zagrożonych zatruciem środkami chemicznymi zadbała straż pożarna. "Mali Lasowiacy" efektownie zakończyli taniec, podnosząc dziewczynkę, która trzymała symbol orkiestry, serduszko. Na estradzie zabłysły miejscowe gwiazdy muzyczne jak Sylwia Kurasiewicz, zespół HASH. Tłumy podziwiały Teatr Woskriesienie, jeden z najlepszych teatrów ulicznych Europy.
W Stalowej Woli orkiestra Owsiaka zaczęła grać już w czwartek. Wówczas we wszystkich stalowowolskich szkołach przeprowadzono zbiórkę pieniędzy do puszek. Koncert w "Billi" zgromadził młodych fanów punka, reaggae i metalu. Zagrali "Anty - Apartheid". "Steel Monkey", "Przeciw" i "Radical Garaża". Klub Tuning Stalowa Wola, który zasłynął z organizacji ogólnokrajowego zlotu podrasowanych "bryk" zrobił konkurs na najszybszy przejazd torem. Pod młotek na licytację poszła przejażdżka ze zwycięzcami poszczególnych konkursów, dzięki czemu na konto orkiestry trafiło blisko trzysta złotych.
W Stalowej Woli orkiestra grała pod patronatem Echa Dnia.
Wielkie granie w powiecie niżańskim rozpoczęło się już od samego rana. Wzorem lat ubiegłych sztab wielkiej orkiestry w Rudniku nad Sanem mieścił się w Szkole Podstawowej nr 2. Tam również odbywały się licytacje oraz zabawa dyskotekowa. Po raz pierwszy od dziesięciu lat grania na wszystkich wolontariuszy jak i darczyńców czekał wyśmienity bigos przygotowany przez Krzysztofa Sekulskiego.
Całkiem inna atmosfera była w stolicy niżańskiego powiatu. Tu od samego rana miastem rządziła młodzież. W tym roku bazą orkiestry stał się klub "Epoca", gdzie od samego rana odbywały się licytacje prac oraz kręcenie dredów. Ze swoim pokazem tańca Breck Dance wystąpił na deskach niżańskiego "Sokół" miejscowa młodzież. Niżańscy organizatorzy wielkiej orkiestry przygotowali większość atrakcji na godzinny popołudniowe, gdzie na scenie klubu "Epoca" rozpoczął się koncert muzyki punkowej, przerwany na krótko światełkiem do nieba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
