Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstyd za takich kibiców

/ARKA/
Podczas spotkania z Motorem Lublin pseudokibice Stali Stalowa Wola wtargnęli na murawę stadionu. Taka sytuacja ma się już więcej nie powtórzyć.
Podczas spotkania z Motorem Lublin pseudokibice Stali Stalowa Wola wtargnęli na murawę stadionu. Taka sytuacja ma się już więcej nie powtórzyć. M. Radzimowski

Wielkim "zgrzytem" i nietaktem ostatniego, derbowego spotkania w Gorzycach pomiędzy trzecioligowymi piłkarzami Tłoków i Stali Stalowa Wola było zachowanie "szalikowców" gości. Podczas meczu, toczonego pod hasłem "Pojednanie z Papieżem", pseudofani ze Stalowej Woli nie potrafili chociaż raz podarować sobie wulgarnych przyśpiewek i uszanować wyjątkowości tego dnia. Władze klubowe nie zamierzały czekać z założonymi rękami...

- Tacy pseudokibice przynoszą naszemu klubowi tylko wstyd. Oni nawet pewnie nie przychodzą oglądać meczu, ich interesuje co innego - mówił prezes Stali Bronisław Żak. - Podobnie było podczas wcześniejszego spotkania z Motorem Lublin, gdy wybiegli na murawę w trakcie spotkania i przerwali mecz. Szkoda, że nie zareagowała wtedy policja i służby porządkowe i nikt z chuliganów nie zapłacił nawet kolegium. Ale my wcale nie zamierzamy się ich bać. To się musi zmienić...

W klubie postanowiono działać, zaplanowane zostało specjalne spotkanie dotyczące dalszego postępowania wobec pseudokibiców, z udziałem przedstawicieli Stali, policji i firmy ochroniarskiej.

- Spotkaliśmy się z komendantem policji Lucjanem Maczkowskim, reprezentantem firmy ochroniarskiej "Skarem" Janem Wiśniewskim, zjawiły się osoby zajmujące się organizacją meczów, Ryszard Lipko i Bogusław Niemiec - relacjonuje dyrektor sportowy Stali Tadeusz Duszyński. - Musimy doprowadzić sytuację do normalności. Przed meczem z Motorem Lublin rozdaliśmy naszym kibicom 100 wejściówek, po ostatnich wydarzeniach na pewno jednak to się skończy, wszyscy będą już płacić za bilety.

Działacze Stali zastanawiali się, czy nie wprowadzić dla kibiców specjalnych identyfikatorów.

- Jeszcze nie zdecydowaliśmy się na to. Ustaliliśmy za to zasady rozstawienia służb porządkowych na stadionie. Odpowiedzialny będzie za to Ryszard Lipko, kierownik obiektu. Rozmawialiśmy o sposobach zabezpieczenia spotkań, jak nie dopuścić do wnoszenia na stadion rzeczy metalowych i plastikowych. Przez policję obstawiona zostanie korona stadionu po jednej i drugiej stronie obiektu, czyli także tam, gdzie siedzą nasi kibice, a nie tylko przyjezdni - w odpowiedniej odległości, by nikogo nie prowokować. I na wyraźne życzenie organizatora policja będzie interweniować. Kibice będą wpuszczani na godzinę przed meczem, nie wcześniej. Zamierzamy też zorganizować monitoring naszych "szalikowców", którzy będą filmowani przez cały mecz.

Działacze Stali nie wykluczają, że w razie poprawy zachowania kibiców wrócą do przyznawania im wejściówek. Ale już na innych zasadach. Wejściówki będą wręczane każdemu osobno, po okazaniu dowodu lub legitymacji szkolnej. Spisywane będą PESEL, imię i nazwisko, adres, kibic będzie musiał też złożyć swój podpis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie