Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto to strzelał

/TDM/
Z budynku przy ulicy Okulickiego 1A padły strzały do samochodu firmy ochroniarskiej.
Z budynku przy ulicy Okulickiego 1A padły strzały do samochodu firmy ochroniarskiej. Echo Dnia
Wspólnie z właścicielem firmy ochroniarskiej "MiKst" obejrzeliśmy zapis z kamer umieszczonych na budynku.
Wspólnie z właścicielem firmy ochroniarskiej "MiKst" obejrzeliśmy zapis z kamer umieszczonych na budynku. Echo Dnia

Wspólnie z właścicielem firmy ochroniarskiej "MiKst" obejrzeliśmy zapis z kamer umieszczonych na budynku.
(fot. Echo Dnia)

Jakiś wariat strzelał do samochodu zaparkowanego przy ulicy Okulickiego w Stalowej Woli. Policja uspokaja, że mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie, ale czy na pewno? Sprawca wciąż jest na wolności i nie wiadomo, czy nie zacznie strzelać do ludzi.

Kilkanaście dni temu, około godziny 22, samochód firmy ochroniarskiej "MiKst" ze Stalowej Woli podjechał przed blok numer 1A przy ulicy Okulickiego w tym mieście. Dwóch ochroniarzy wyszło na kilkunastominutowy patrol. Po powrocie zauważyli, że przednia szyba ich auta jest pęknięta.

- Uszkodzenie szyby jednoznacznie wskazuje, że ktoś strzelał do naszego samochodu - mówi Marek Skrok, właściciel firmy ochroniarskiej "MiKst". - Jakiś idiota na razie strzela do przedmiotów, ale jutro może zacznie celować do ludzi i w końcu kogoś zrani lub zabije. Coś z tym trzeba zrobić. Sprawę zgłosiliśmy następnego dnia na policję i mam nadzieję, że szybko znajdzie tego szaleńca.

Powinny to ułatwić kamery, umieszczone na tym budynku. - Kamery zarejestrowały tę sytuację - mówi Jolanta Cal, zarządca nieruchomości. - Zapis komputerowy przekazałam właścicielowi firmy ochroniarskiej.

O tym, że strzał padł z broni, przekonani są pracownicy firmy zajmującej się wymianą szyb. - Takie pęknięcia nie powstają po uderzeniu kamieniem czy nawet młotkiem - mówi Krzysztof Świć, specjalista od szyb samochodowych z firmy "Autoglass JAAN" w Stalowej Woli. - Otwór ma średnicę około pięciu milimetrów. Tego nie jest w stanie zrobić ani kamień, ani żadna słabiutka wiatrówka. Śrut wystrzelono z broni o większej mocy. Strzał zniszczył dwie powłoki szyby i zatrzymał się na trzeciej. Widzieliśmy wielokrotnie przestrzelone szyby i ta wygląda podobnie. Prawdopodobnie nie była to zwykła kula, bo powinna przejść przez szybę. Mógł to być śrut.

Wspólnie z właścicielem zakładu wykonaliśmy próby na tej szybie i nawet przy silnym uderzeniu młotkiem nie byliśmy w stanie uszkodzić pierwszej, zewnętrznej powłoki, nie mówiąc o kolejnych.

- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - mówi Andrzej Walczyna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli. - Sprawdzamy wszelkie okoliczności. Jedna z wersji jest taka, że strzał mógł paść z broni. Bierzemy również pod uwagę, że sprawca mógł strzelać na przykład z procy. Zapewniam, że mieszkańcy tego bloku mogą czuć się spokojnie.

Widzieliśmy zapis komputerowy z kamer zainstalowanych na tym budynku. W czasie kiedy padł strzał, przed blokiem przeszło kilkanaście osób. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby wystrzelony pocisk trafił w przechodzącego człowieka. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że ktoś urządza sobie strzelaninę pod okiem policji, gdyż komendę od budynku dzielą jedynie tory kolejowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie