Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nerki w rękach prywatnych

/ZS/
Stacja dializ w szpitalu w Stalowej Woli jest nowoczesna, ale już wymaga wymiany urządzeń.
Stacja dializ w szpitalu w Stalowej Woli jest nowoczesna, ale już wymaga wymiany urządzeń. Z. Surowaniec

Stacja dializ w szpitalu w Stalowej Woli powinna trafić na piętnaście lat w prywatne ręce, aby przestała przynosić straty. Dyrektor szpitala Edward Surmacz uspokajał wczoraj na sesji miejskich radnych, że nie należy się tego obawiać, bo nie ucierpią na tym pacjenci. Prywatnej stacji dializ nie boją się w szpitalu w Tarnobrzegu, gdzie ma być ogłoszony przetarg na wydzierżawienie działki inwestorowi, który kosztem 7 mln zł zbuduje stację ze "sztucznymi nerkami".

Zdaniem dyrektora Surmacza, usługi dializ są niedoszacowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia. Koszt jednej dializy wynosi 410 zł, do jednego zabiegu szpital dopłaca 80 zł. Z tego powodu w ubiegłym roku szpital dołożył 700 tys. zł do dializowania 92 pacjentów, w tym roku pokryje straty w wysokości 800 tys. zł. Na dodatek w najbliższych dwóch, trzech latach powinno się wymienić szesnaście sztucznych nerek, jakie tu są, bo kończy się ich okres eksploatacji. To wiąże się z dużymi kosztami.

- To jest sprzęt ratujący życie i nie można sobie pozwolić na używanie niesprawnych urządzeń, za co ja jako dyrektor odpowiadam - stwierdził dyrektor Surmacz.

Dlaczego prywatna firma, która wydzierżawi stację ze "sztucznymi nerkami", będzie robić na tym interes, a nie może tego robić szpital? Jak wspomniał dyrektor Surmacz, teraz szpital musi się godzić z warunkami kupna części, materiałów i odczynników chemicznych, jakie dyktują producenci i właściciele hurtowni. Kiedy ci producenci przejmują stacje dializ, interes zaczyna przynosić zyski. Już około jedna trzecia "sztucznych nerek" w Polsce jest dzierżawiona.

Dyrektor Surmacz chce, aby jak najszybciej doszło do dzierżawy sztucznych nerek w jego szpitalu. - Stacja nie tylko przestałaby przynosić straty, ale szpital miałby zysk z jej dzierżawy - ma nadzieję.

Teraz decyzja jest w rękach radnych powiatowych, którzy muszą wyrazić zgodę na dzierżawę. Tymczasem wczoraj miejscy radni wystosowali apel do radnych powiatowych, starosty oraz rady społecznej szpitala, aby nie wyrażali zgody na dzierżawę "bez dogłębnej analizy tej decyzji". "Oddanie stacji w prywatne ręce jest nie do przyjęcia i niedopuszczalne, nie możemy pozwolić na kupczenie zdrowiem i życiem ludzi naszego miasta i powiatu" - napisali radni w apelu.

Dyrektor Surmacz jest pewny, że ten, kto wydzierżawi stację, zapewni pacjentom komfort leczenia. Krytycznie przy tym ocenia plany budowy stacji dializ w Tarnobrzegu przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Obawia się, że część dializowanych pacjentów odejdzie ze Stalowej Woli. Jeżeli tych pacjentów odeszłoby dużo, pod znakiem zapytania staje cel istnienia stacji w Stalowej Woli.

Urząd Marszałkowski dał już zgodę na wydzierżawienie działki przy tarnobrzeskim szpitalu prywatnemu przedsiębiorcy, który za swoje pieniądze zbuduje stację. Jak nam powiedział dyrektor szpitala Wojciech Gutowski, powstałaby stacja z maksymalnie jedenastoma stanowiskami, a nie dwudziestoma pięcioma, czego obawiają się w Stalowej Woli. Lada dzień będzie ogłoszony przetarg i wtedy się okaże czy są chętni do inwestowania. Koszt tej inwestycji dyrektor Gutowski szacuje na 7 mln zł.

Szpitala na to nie stać

Tarnobrzeski szpital musi mieć sztuczne nerki, bo związane to jest z planami budowy pracowni hemodynamiki, niezbędnej do powstania kardiologii zawałowej - potwierdza dyr. Gutowski. Sztuczne nerki są niezbędne także jako uzupełnienie nowoczesnego oddziału ratunkowego. - Istnieje społeczne potrzeba budowy stacji dializ - uważa dyrektor. Szpitala na to nie stać, dlatego propozycja skierowana jest do inwestorów, którzy mają kapitał i chcą robić interes, ratując ludzkie życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie