Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ach, co to był za jubileusz

/ZS/
Dziś Danusia i Heniu zakochani w sobie jak przed 35 laty.
Dziś Danusia i Heniu zakochani w sobie jak przed 35 laty. Z. Surowaniec
Pani doktor z Nicole - ukochaną córką starszego syna.
Pani doktor z Nicole - ukochaną córką starszego syna. Z. Surowaniec

Pani doktor z Nicole - ukochaną córką starszego syna.
(fot. Z. Surowaniec)

Dr Danuta Myłek ze Stalowej Woli i jej mąż Henryk obchodzili 35-rocznicę ślubu. Była to okazja do spotkania z najbliższą rodziną i przyjaciółmi. Miejscem rocznicowego pikniku był najpiękniejszy zakątek pod słońcem - działka w Kochanach, z przylegającym stawem pełnym ryb i żywicznymi lasami dookoła.

Pani doktor pływająca w welonie - to był niezwykły widok.
Pani doktor pływająca w welonie - to był niezwykły widok. Z. Surowaniec

Pani doktor pływająca w welonie - to był niezwykły widok.
(fot. Z. Surowaniec)

Piknikowy jubel rozpoczął się w upalne sobotnie południe. Pani doktor ubrana była na tę okazję w letnią suknię i fantazyjny welon, pan Henryk miał na sobie letnie ubranie i gustowną muszkę. Oboje tworzyli malowniczą parę. Toast spełniony został winem, piwem i wodą mineralną, po czym towarzystwo rzuciło się na łono nieskażonej natury. Atrakcją było pływanie. Gościom humory dopisywały, a widok pani doktor pływającej w welonie to było coś, czego nikt w życiu nie zapomni.

Po południu jubilaci wydali pod wielką brzozą małe przyjęcie. Była to lekka kolacja we włoskim stylu, z sałatkami i grilowanym kurczakiem w aromatycznej posypce. Nie podawano do tego chleba. Pani doktor, znany alergolog, przestrzega bowiem zasady nie mieszkania mięsa z chlebem. Jedzenie popijano winem kalifornijskim, francuskim i bułgarskim oraz polskim piwem. Na deser podano lody bakaliowe i kawę.

Jubilaci spędzili noc w Kochanach, z dala od cywilizacji, bez telewizora i telefonu, bo tam żadna stacja komórkowa nie ma zasięgu. Przyznali, że mimo upływu lat, są w sobie bez pamięci zakochani i jeżeli będzie trzeba, jedno za drugim skoczy w ogień. Na razie skakali za sobą do wody, bo nie ma nic cudowniejszego w upalne dni, wieczory i ranki niż pływanie z kimś, kogo się kocha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie