Wójt Andrzej Karaś pokazuje, w którym miejscu będzie zalew przy rzece Łęg.
(fot. Z. Surowaniec)
Oczka wodne w Kotowej Woli, w gminie Zaleszany, w powiecie stalowolskim już w przyszłym roku staną się atrakcyjnym miejscem wypoczynku dla mieszkańców wsi i okolicy. Zostaną zagospodarowane. Unia Europejska da na to 192 tys. zł, 100 tys. zł pochodzić będzie z budżetu gminy.
Wodne oczka to osobliwość wsi, o której humorystycznie wmówi się, że jest "Wenecją Północy". Teraz korzysta z nich głównie wodne ptactwo, gęsi i kaczki. Duży staw w środku wsi jest nawet zanieczyszczony fekaliami z szamb i zarasta zielonymi glonami.
Za unijne i gminne pieniądze zagospodarowane zostaną oczka wodne przy szkole, w sąsiedztwie biblioteki, w centrum wsi i przy remizie. Dno zostanie oczyszczone, oczka będą podłączone do rzeki Osy. Na brzegach ustawione zostaną ławki i altanki, zbudowane będą pomosty wędkarskie, zasadzone ozdobne krzewy i drzewa.
- Przez kilka lat zabiegałem o zagospodarowanie oczek wodnych w Kotowej Woli. Cieszę się, że w końcu się udało. Spłacam w ten sposób dług wdzięczności mieszkańcom, którzy dali mi największe w gminie poparcie w wyborach - powiedział wójt Andrzej Karaś. Wspomniał także o planach budowy zalewu, zasilanego z rzeki Łęg.
Przychylny planom przebudowy oczek wodnych jest sołtys wsi Jan Idec. Jest pewien, że mieszkańcom spodoba się ten pomysł i będą dbać o to, co zostanie zbudowane. A problem zanieczyszczenia fekaliami wody powinien zniknąć w przyszłym roku, kiedy zostanie wybudowana kanalizacja sanitarna i nie trzeba będzie korzystać z szamb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?