Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olej napędowy dostał rozpędu

/ZS/
Właściciele diesli z coraz większym niepokojem patrzą na rosnące ceny oleju napędowego.
Właściciele diesli z coraz większym niepokojem patrzą na rosnące ceny oleju napędowego. Z. Surowaniec

Oszalały ceny oleju napędowego. To paliwo napędzające silniki diesla zwane popularnie "ropniakami" przez dziesiątki lat było tańsze od benzyny. W tym roku olej popularnie zwany "ropą" przeskoczył jej cenę! - Już teraz w hurtowni cena oleju napędowego jest droższa od najtańszej benzyny od 10 do 30 zł za tonę - powiedział nam Tadeusz Makowski, dyrektor techniczny Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Stalowej Woli.

Wysokie ceny oleju napędowego mają olbrzymi wpływ na działalność przedsiębiorstw i raczej negatywnie wpłyną na kupno droższych towarów i usług. To z pewnością uderzy po kieszeni wielu konsumentów i klientów. - Cały biznes kręci się na pojazdach poruszanych olejem napędowym - przypomina dyrektor Makowski. W stalowowolskim PKS, jak wyliczył, koszty paliwa są drugim po płacach składnikiem wszystkich kosztów. Mimo tego, że PKS ma swoją stację paliw z nieco tańszym paliwem niż konkurenci, to jednak wysokie ceny oleju wpływają na koszty przedsiębiorstwa.

- Właściwie cena oleju od dłuższego czasu rośnie, tylko teraz w związku ze spadkiem cen benzyn ten problem staje się jaskrawy - usłyszeliśmy od dyrektora Makowskiego. Jak przypomina, od 7 października olej zaczął gonić ceny benzyny i w końcu je teraz przeskakuje.

Sprawdziliśmy na stacjach paliw w Stalowej Woli. Na stacji Orlenu przy ul. KEN litr oleju napędowego ekodiesel kosztuje 3,94 zł, a najtańszej benzyny 95 eurosuper 4,11 zł. To różnica zaledwie 17 groszy! - Było już tak niedawno, że cena litra oleju wynosiła 4,03 zł - wspomniał kierownik stacji. Na "Esso" cena "ropy" także wynosi 3,94 zł, przy najtańszej benzynie 95 eurosuper 4,11 zł. Na stacji paliw na zajezdni autobusowej PKS cena "ropy" wynosi 3,92 zł. - Staramy się nie szaleć z cenami - zapewnia dyrektor Makowski.

Nie tylko drożejący olej martwi posiadaczy diesli. Jak donoszą agencje, od ubiegłego tygodnia spora część stacji, zwłaszcza na południu kraju, ma duże problemy z napełnieniem zbiorników. Jak się okazuje, kłopoty z olejem napędowym przed zimą to normalność. Jednak duży udział we wzroście popytu na to paliwo mają nieuczciwe firmy transportowe, które latem jeździły na tańszym oleju opałowym. Gdy temperatury spadły, a paliwo to zaczęło sprawiać kłopoty w użytkowaniu, transportowcy przerzucili się na normalny, ale droższy, bo z akcyzą, olej napędowy - wyczytać można w "Gazecie Prawnej". Gazeta dodaje także, że w Wielkiej Brytanii olej napędowy jest z reguły droższy od benzyn. Do wszystkiego można się więc przyzwyczaić.

Droższy olej, mniejszy zysk

Właściciel kilku kiosków w Nisku i Stalowej Woli: - Wzrost cen oleju uderza w handel. Muszę lać paliwo do baku, żeby przewozić towar. Z powodu droższego paliwa cena towaru wzrośnie u producenta, a ja jej już podnieść nie mogę. Spadną moje zyski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie