Powitanie Nowego Roku na Placu Piłsudskiego w Stalowej Woli mogło mieć chuligański finał. Zapobiegła temu Straż Miejska z pomocą policji.
W tym roku prezydent Andrzej Szlęzak zdecydował, że w sylwestrową noc ochroną uczestników zabawy na placu Piłsudskiego przy Miejskim Domu Kultury nie zajmie się firma ochroniarska, której wynajęcie drogo kosztuje, lecz Straż Miejska.
- Zabraliśmy się do sprawy rutynowo - wspomina Stanisław Siemkowicz, komendant Straży Miejskiej, który jeszcze niedawno związany był z pracą w firmie ochroniarskiej. - Rozpisaliśmy scenariusze zagrożeń, przeprowadziliśmy symulację zachowań tłumu. Szczególnie ważne było dla nas precyzyjne zabezpieczenie placu w momencie odpalania sztucznych ogni - wspomina.
Szczęście dopisało komendantowi. Wpadł na trop osób, które chciały zrobić zadymę w sylwestrowy wieczór. - Wyśledziliśmy w Internecie informacje, że w jednym z sąsiednich miast szykowany jest nalot na Stalową Wolę, zorganizowanej grupy młodocianych bandziorów i zadymiarzy - opowiada komendant.
Stanisław Siemkowicz porozumiał się z policją. Częściowo te informacje udało się potwierdzić. Policja znakomicie przygotowała się do ewentualnych zamieszek. Kiedy tylko w sylwestrową noc zaczęły się chuligańskie przepychanki przy fontannie, interwencja służb porządkowych była imponująca. Przy użyciu policyjnych pałek i psów dosłownie w kilka sekund przywrócony został porządek.
Komendant Straży Miejskiej nie szczędzi słów uznania kierowanych pod adresem policji.
- Nasza współpraca znakomicie się zapowiada. Chcę podziękować policji za pomoc w utrzymaniu porządku w Stalowej Woli w sylwestrową noc - powiedział. Dodał: - Zdajemy sobie sprawę, że walka z chuligaństwem jest mozolna. Ale chuligani i zadymiarze niech wiedzą, że przestrzegania prawa będziemy w Stalowej Woli egzekwować stanowczo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?