Mniej niż w poprzednich latach zdołano zebrać na Dom Dziecka "Ochronka" w Stalowej Woli podczas noworocznego koncertu charytatywnego. Także mniej dochodu przyniósł bal charytatywny zorganizowany w sobotę w Spółdzielczym Domu Kultury i restauracji "Tawerna". Ale dla opieki nad dzieciakami liczy się każdy grosz i będzie on wydany z pożytkiem - zapewniają organizatorzy.
Mniej niż w poprzednich latach zdołano zebrać na Dom Dziecka "Ochronka" w Stalowej Woli podczas noworocznego koncertu charytatywnego. Także mniej dochodu przyniósł bal charytatywny zorganizowany w sobotę w Spółdzielczym Domu Kultury i restauracji "Tawerna". Ale dla opieki nad dzieciakami liczy się każdy grosz i będzie on wydany z pożytkiem - zapewniają organizatorzy.
Niezwykle pięknie przystrojone były stoły na balu. Zwracały uwagę niezwykłe kompozycje z tulipanów i róż, z tulipanem zatopionym w dużym wazonie. Kuchnia serwowała wspaniałe smakołyki. Kusiły apetyczny pieczony udziec, aromatyczny forszmak, sałatki, faszerowane wędliny.
Aukcję obrazów, na które nie było chętnych na koncercie, poprowadzili dyrektor SDK Bogusława Herdzik i Mirosław Dyjak. W ubiegłym roku najwyższą cenę osiągnęła praca, za którą nabywca zapłacił 2 tys. zł. W tym roku rekordem była licytacja, która dała 1 tys. zł. Za uzyskane pieniądze dzieci z chorobami alergicznymi mają być wysłane do sanatoriów.
Organizatorzy koncertu i balu - dyrektor "Ochronki" Krystyna Dałomis i i jej siostra Zofia Ziomek - otrzymały tytuł "Życzliwego roku 2005".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?