Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TO NIE BYŁ FAJNY KAWAŁ

Redakcja
Mariola Tyrała, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Stalowej Woli twierdzi, że "filmowcy" z jej szkoły są przerażeni. Nie zdawali sobie sprawy, że nagrany przez nich film z udziałem koleżanki może mieć tak daleko idące  konsekwencje.
Mariola Tyrała, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Stalowej Woli twierdzi, że "filmowcy" z jej szkoły są przerażeni. Nie zdawali sobie sprawy, że nagrany przez nich film z udziałem koleżanki może mieć tak daleko idące konsekwencje. W. Kamińska

Gimnazjaliści ze Stalowej Woli nagrali obelżywy film z udziałem koleżanki i umieścili go w Internecie

Film, na którym poniżają i obrażają koleżankę z klasy nagrało kamerą w telefonie komórkowym siedmiu uczniów Gimnazjum numer 1 w Stalowej Woli. Nagranie umieścili w Internecie. Znikło z portalu dopiero po interwencji rodziców dziewczynki na policji.

Dyrektor szkoły Mariola Tyrała twierdzi, że w klasie, do której chodzą uczniowie nie ma antagonizmów. - Chłopcy myśleli, że to będzie fajny kawał, tym czasem zrobił się z tego tęgi pasztet - komentuje dyrektor Gimnazjum nr 1 w Stalowej Woli.

- 28 lutego matka 14- letniej uczennicy powiadomiła policję o znęcaniu się nad jej córką i opublikowaniu na portalu internetowym filmu, na którym jej córka jest poniżana - informuje aspirant Andrzej Walczyna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.

Po interwencjach rodziców film usunięto z portalu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że bardzo słabej jakości nagranie składało się z dwóch części. Pierwsza nosiła tytuł "Goryl1" i pokazywała idącą szkolnym korytarzem dziewczynę. Scenie towarzyszył komentarz: "gruby goryl". Druga cześć filmu, "Goryl 2", przedstawiała sikającego goryla, pijącego własny mocz.

Winowajców dość szybko znaleziono. Okazało się, że to siedmiu kolegów z klasy 14-latki. Jedni nagrali film za pomocą kamery w komórce, drudzy stworzyli stronę internetową, na której umieszczono film, kolejni rozdawali na kartkach uczniom klasy adres tej strony, aby mogli sobie obejrzeć ich "dzieło".

- Ja tego filmu nie widziałam. Szkołę powiadomili o tym rodzice uczennicy. Byli mocno zbulwersowani. Z tego, co wiem w filmie nic złego się nie działo. Bardzo obraźliwy był jednak komentarz do niego - tłumaczy Mariola Tyrała. - Rozmawialiśmy o sprawie indywidualnie z uczniami, a także z rodzicami chłopców i uczennicy. Odbyły się także rozmowy w obecności wychowawcy, pedagoga, wicedyrektora. Chłopcy przeprosili koleżankę za ten incydent. Według mnie, to był głupi wybryk, a chłopcy nie zdawali sobie sprawy, że to może być kwalifikowane do pewnego rodzaju wykroczeń. Myśleli, że to będzie fajny kawał, a tymczasem zrobił się tęgi pasztet.

Zdaniem pani dyrektor, w klasie, do której uczęszcza nastolatka nie ma antagonizmów, a wychowawca zapewnił ją, że nic nie wskazywało na to, aby uczennica była w jakiś sposób zastraszana, czy szykanowana, albo któryś z kolegów jej dokuczał. Sama też się nigdy nie skarżyła.

- Absolutnie nie można było stwierdzić, że w klasie dzieje się coś niedobrego. Żadnych sytuacji, które zaniepokoiłyby wychowawczynię nie było - zapewnia Mariola Tyrała. I sugeruje, że do końca bez winy nie jest sfilmowana nastolatka. Według pani dyrektor, gimnazjalistka nie jest typem grzecznej dziewczynki, która stoi w kąciku, nikogo nie zaczepia i nagle staje się ofiarą. Wręcz przeciwnie. Jest osobą, która pozwala sobie na różnego rodzaju zaczepki słowne wobec chłopców i niewybredne teksty, tyle, że nie miały takiego wymiaru.

Sprawą zajmuje się stalowowolska policja. Funkcjonariusze ustalili, że dwóch spośród siedmiu "filmowców" jest znanych stróżom prawa, a drugoklasistka była nie tylko obrażana słownie, ale też opluwana i szarpana. Nie raz.

NAGANA, CZY KURATOR?

Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli: - Po zakończeniu postępowania przygotowawczego, sprawa trafi do sadu rodzinnego. W związku z tym, że chłopcy są nieletni nie można ich ukarać. W stosunku do nich zostaną jednak podjęte środki oddziaływania. Najlżejszym jest nagana. Najcięższym dozór kuratora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie