Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serce poczeka?

/ZS/
Mimo nieprzewidzianych problemów, dyrektor szpitala Edward Surmacz jest optymistą.
Mimo nieprzewidzianych problemów, dyrektor szpitala Edward Surmacz jest optymistą. Z. Surowaniec

Nie ma chętnych firm do wyposażenia i prowadzenia w Stalowej Woli pracowni hemodynamiki. Chęć udziału w przetargu zgłosiły dwie firmy, jednak kiedy przyszło do konkretów, obie się wycofały. Problemem dla nich była konieczność wykończenie pomieszczeń, które otrzymałyby w stanie surowym we wznoszonym pawilonie przy szpitalu.

To problem dla władz szpitala, które miały nadzieję, że pracownia, która ma ratować i diagnozować osoby z chorobami wieńcowymi, ruszy od nowego roku. Byłby tu całodobowy dyżur, gdzie między innymi ratowane byłyby osoby z zawałami serca i nagłym załamaniem zdrowia na tle chorób wieńcowych. Dyrekcja miała nadzieję, że przetarg na budowę pracowni wygra spółka związana z krakowskimi naukowcami. Jednak prawdopodobnie skorzystają oni z oferty mieleckiego szpitala, który oferuje im gotowe pomieszczenia.

- Przyjąłem to do wiadomości. Nie czuję się bezradny, ale oczekuję pomocy - powiedział dyrektor stalowowolskiego szpitala Edward Surmacz. Powiat nie ma pieniędzy, aby wyłożyć je na wykończenie pomieszczeń pracowni, kiedy budynek zostanie oddany w stanie surowym. Przed kilkoma dniami tematem zainteresowane zostały władze miasta. Dyskutowali o tym radni podczas posiedzenia Komisji Finansów. Jej przewodniczący Stanisław Cisek powiedział nam, że komisja zgodziła się pomóc szpitalowi.

Pomoc to przekazanie szpitalowi z miejskiej kasy kilku milionów złotych. To dużo dla miejskiej kasy. Ale pomoc mogłaby być zrealizowana dopiero w przyszłym roku, po uchwaleniu nowego budżetu. - To, czego nie mają inne szpitale, to kadra lekarzy kardiologów. Jestem pewny, że po Rzeszowie i Przemyślu, Stalowa Wola będzie trzecim ośrodkiem na Podkarpaciu, gdzie powstanie pracownia hemodynamiki - ma nadzieję dyrektor Surmacz.

Jako argument pokazuje na pawilon psychiatryczny. Kiedy chciał go wybudować, potoczyły się pod jego nogi różne kłody, które opóźniły inwestycję. Jednak w końcu dyrektor dopiął swego. Jest pewny, że podobnie będzie z pracownią, ratującą ludzi z chorobami serca, będącymi najczęstszymi przyczynami zgonów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie