Realizują marzenia

Takich uczniów może pozazdrościć każda szkoła. Oprócz działalności w różnych akcjach szkolnych, mieli jeszcze czas na wzięcie udziału w konkursie "Projekty Naszych Marzeń" na projekt przedszkola integracyjnego. Ich praca została uznana za najlepszą w Polsce.

- Bardzo się cieszymy, bo spośród trzydziestu nadesłanych prac z całej Polski, to nasz projekt zwyciężył - mówi Dorota Moskal jedna z laureatek konkursu.

Stawiali na chłopców, wygrały dziewczyny

Do konkursu zgłosiło się czworo uczniów z Zespołu Szkół nr 2 Stalowej Woli. Dorota Moskal, Judyta Leszczyńska, Bartłomiej Drzewi i Bartosz Trela przez ponad dwa miesiące pra-cowali nad projektami przedszkoli.

- To Dorota była inicjatorką wszystkiego - komentuje Judy-ta Leszczyńska. - Przyszła do mnie i powiedziała, że zgłosiła nas do konkursu. Byłam zaskoczona, ale spróbowałyśmy. Z po-czątku nie wierzyłyśmy, że się uda.

Pomysł Doroty i Judyty uznany został za najlepszy. Wy-różnienie przypadło Bartłomiejowi Drzewi i Bartoszowi Treli, któ-rzy także wystartowali w konkursie.

- Wszyscy myśleli, że to my wygramy - przyznaje Bartłomiej Drzewi. - Nasz projekt robiliśmy był przy pomocy specjalnych programów komputerowych do tworzenia architektury. Po-święciliśmy na to bardzo dużo czasu. Wyróżnienie w ogólnopol-skim konkursie wiele dla nas znaczy.

Od przedszkola do przedszkola

Dziewczyny, oprócz najważniejszych, technicznych ele-mentów budynku, w projekcie umieściły wiele atrakcji dla dzieci niepełnosprawnych.

- Stworzyłyśmy przedszkole naszych marzeń - mówią Do-rota i Judyta. - Chciałyśmy jak najlepiej zagospodarować nie-wielką przestrzeń, która była do wykorzystania. Nasze przed-szkole ma zielony półkolisty dach, na nim wielki ogród, dla dzie-ci jest wiele atrakcji, sala gimnastyczna, plac zabaw... Projekt robiłyśmy ręcznie, całość rysowałyśmy tuszem, a to bardzo pracochłonne.

Pomysł to jednak nie wszystko. Uczennicom potrzebna by-ła fachowa pomoc. Musiały rozeznać się, co i jak należy umie-ścić w przedszkolu, aby zarówno dzieci sprawne, jak i z ograni-czonymi możliwościami ruchu, mogły swobodnie korzystać z przestrzeni.

- Chodziłyśmy po przedszkolach, pytałyśmy, jak to wszyst-ko wygląda. Wiele zawdzięczamy dyrektorom przedszkoli w Stalowej Woli za pomoc - mówią uczennice. - Praca nie poszłaby tak sprawnie, gdyby nie pomoc i wsparcie naszej pani Jadwigi Sochy.

Nie starczało dnia na projekt

Projekt trzeba było wykonać perfekcyjnie. Dziewczyny po-święciły prawie cały swój wolny czas na realizację pomysłu.

- Na początku siedziałyśmy całymi dniami dopingując się kawą, później zarywałyśmy noce. Spałyśmy po dwie, trzy go-dziny. Wszystko po to, żeby skończyć projekt. Jeszcze w dzień oddania pracy nanosiłyśmy drobne poprawki, sprawdzałyśmy, czy opis projektu jest dobrze napisany, wszystko musiało być idealnie zrobione - mówią dziewczyny.

Projekty wysłane zostały do organizatora konkursu Zespo-łu Szkół Budowlano - Architektonicznych w Tarnowskich Górach.

- Oczekiwałyśmy na werdykt z niecierpliwością. Po tym wszystkim, chciałyśmy zdobyć przynajmniej wyróżnienie, nie wierzyłyśmy, że wygramy - mówi Dorota.

Zwycięstwo uczniów z Zespołu Szkół nr 2 w Stalowej Woli może zachęcić młodzież do uczestniczenia w takich konkursach i różnych akcjach.

Dorota, Judyta, Bartłomiej i Bartosz chcieliby jeszcze raz sprawdzić się w następnej edycji konkursu. Uczestnictwo w nim było dla nich wielkim wyzwaniem.

- Zawsze chciałam studiować architekturę - mówi Dorota. - Dzięki temu projektowi uświadomiłam sobie, że swoją przy-szłość chcę związać z tym kierunkiem. Kiedyś myślałam, że mi się nie uda, ale teraz wiem, że warto spróbować.

Jestem dumna

Jadwiga Socha, nauczycielka z Zespołu Szkół nr 2 w Stalowej Woli: - Jestem bardzo dumna z uczniów. Wierzyłam w nich od samego początku. Wiem, że wiele czasu cała czwórka poświęciła na to, żeby wszystko było jak najlepiej zrobione. Niewiele młodzieży udziela się w tego typu konkursach, dlatego tym bardziej potrzebowali mojej pomocy.