- Wytrzymać nie można. Od piątej po południu trzeba się oganiać od komarów. Jest ich wyjątkowo dużo - skarży się jedna z mieszkanek Stalowej Woli, idąca z dziećmi na opalanie nad San. Od dziś koniec z narzekaniem na te owady. Rozpoczęło się odkomarzanie oczek wodnych i brzegów nad Sanem.
- W zeszłym roku akcja przyniosła zadowalające rezultaty, dlatego przeprowadzamy ją również i w tym roku. Musieliśmy czekać aż te paskudy się wszystkie wylęgną, stąd działamy dopiero teraz - tłumaczy rzecznik prasowy prezydenta Bartosz Kopyto.
Na odkomarzanie miasto przeznaczy 20 tys. zł. Mniej niż w ubiegłym roku, bo firma tępiąca komary obniża ceny za te usługi. - Ma bowiem tyle zamówień, że może sobie na to pozwolić - stwierdził wiceprezydent Franciszek Zaborowski.
- Po ubiegłorocznej akcji, w tym roku telefony w sprawie odkomarzania urywały się od połowy maja. Ludzie pytali, czy będziemy odkomarzać. No cóż, miło mi zakomunikować, że przed nami pełne dwa miesiące spokojnego wypoczynku w miejskich parkach i na błoniach! - cieszy się Bartosz Kopyto.
Harmonogram odkomarzania jest następujący: wczoraj wieczorem odkomarzane było nadbrzeże Sanu za mostem, nadbrzeże i dwa oczka wodne (stawy rybne) z przyległym terenem, oczka wodne - "kacze doły", rów melioracyjny. Dziś wieczorem odkomarzanie odbędzie się w ogródku jordanowskim, parku przy Szkole Muzycznej i na terenie przyległym do ul. Nowowiejskiej (osiedla Rozwadów i Widok) i ogródków działkowych z oczkiem wodnym.
Nieszkodliwe opryski
Środki użyte do oprysków nie są szkodliwe dla ludzi i zwierząt domowych, jakkolwiek zalecane jest, by przez kilka godzin nie przebywać w bezpośrednim sąsiedztwie mgiełki środka owadobójczego. Wszystkie tereny objęte opryskiem będzie zabezpieczać Straż Miejska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
