Przeszkody i konie

Dla najlepszych zawodników były puchary, a dla koni ozdoba.
(fot. Z. Surowaniec)

Najlepsi koniarze z regionu zjechali do Żabna koło Stalowej Woli na zorganizowane po raz pierwszy regionalne zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody. Widzowie rozkoszowali się widokiem pięknych koni dosiadanych przez dżokejów i amazonki.

Najmłodsi mogli trenować dmuchane koniki.
(fot. Z. Surowaniec)

W Żabnie zjawiły się konie ze stadnin z Wierzawic, Białki, Ostoi Pustków, Lublina. Gospodarze z Klubu Jeździeckiego "Baria" w Żabnie, doskonale przygotowali imprezę. Kolejne konkurencje odbywały się wartko, szybko, sprawnie. Dla zawodników była okazja zdobycia nie tylko pucharów, ale i licencji jeździeckich. Mężczyźni obserwujący zawody mlaskali na widok ujeżdżanych koni, dogadywali, komentowali, jakby sami byli mistrzami w ujeżdżaniu tych zwierząt.

Do rundy honorowej na bryczce zaproszeni zostali wicemarszałek podkarpacki Julian Ozimek, starosta stalowowolski Bronisław Tofil, wójt Radomyśla nad Sanem Jan Pyrkosz. Starosta chwycił nawet na moment lejce, ale nie chciał się tykać bata, żeby nie było to odebrane, że ma w naturze poganianie innych siłą.

Ci, którzy przyszli na piknik, byli zachwyceni. Zobaczyli piękne, cenne, zadbane araby, skaczące przez przeszkody. Nie wszystkie słuchały jeźdźców. Jeden z koni zbuntował się i mimo tego, że dostał szpicrutą, nie dokończył biegu.

Na pikniku dymiły grille, pachniało żołnierską grochówką, pieczonymi frytkami i goframi. Dzieciaki szalały na dmuchanych zjeżdżalniach. Podziwiać można było zespół tańczący capoeira. A amatorzy piłki nożnej mieli ucztę na meczu na stadionie klubu "Termopol Żabno". Imprezę zakończyła szalona dyskoteka.