Trzy święta plonów

Jeden z piękniejszych wieńców - para na wozie
(fot. Z. Surowaniec)

Wśród wieńców sporo miało symbole religijne i patriotyczne. Wyróżniał się wieniec z Domaradza, który w rzeczywistości był makietą wysokiego tarasu widokowego, zwieńczonego krzyżem. Wieża, która ma kosztować 40 mln zł, powstanie za kilka lat, dzięki wsparciu Unii Europejskiej. Z jej najwyższej kondygnacji mają być widoczne Bieszczady i nawet zarysy Tatr.

Przy ołtarzu ułożone zostały dary, przyniesione przez grupy wieńcowe.
(fot. Z. Surowaniec)

Mszę święta dziękczynną za zebrane plony odprawił wspólnie z miejscowymi kapłanami ks. Tadeusz Mach z Jastkowic, specjalny delegat biskupa sandomierskiego Andrzeja Dzięgi, który nie mógł przybyć na uroczystość. Proboszcz parafii w Turbi ks. Stanisław Knap rozpoczął kazanie od wiersza Cypriana Norwida: "Jeżeli chcesz znać jak wielka jest twoja praca, zważ jak z niej często myśl do Boga wraca". - Dziś, w to święto, myśl rolnika zwraca się do Boga - stwierdził.

Marszałek podkarpacki Leszek Deptuła przyznał, że podkarpackiemu rolnictwu brakuje jeszcze sporo do rolnictwa w innych częściach kraju, ale każdego roku dystans się zmniejsza. Bezkonkurencyjni są natomiast podkarpaccy pszczelarze. Marszałek wspomniał ze wzruszeniem, jak w jego dzieciństwie przychodził do domu sąsiad i mówił do jego ojca "czas na żniwa"...

Gospodarzami dożynek, odbywających się na zasadzie "trzy w jednym", byli także starosta stalowowolski Bronisław Tofil i wójt Zaleszan Andrzej Karaś. Natomiast honory starostów dożynek pełnili Luiza Sądaj z Kępia Zaleszańskiego i Jan Puzio ze Zbydniowa. Gośćmi uroczystości byli zastępca wojewody Robert Godek i parlamentarzyści.

Nie zawiedli mieszkańcy, którzy tłumnie zjawili się na dożynkach, korzystając z zakupów na wielu straganach. Atrakcją były występy gwiazd estrady -- Katarzyna Jamróz, która rozkołysała publiczność piosenkami biesiadnymi i Marcin Rozynek.