Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking miał być dla mieszkańców, a parkują wszyscy

Sławomir CZWAL, <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Jan Kupczyński oraz Jolanta Dziura twierdzą, że przyjeż-dżający kierowcy nie przestrzegają znaku, że parking jest tylko dla mieszkańców bloku. Złożyli już pisma do prezydenta miasta o wydzierżawienie miejsc parkingowych.
Jan Kupczyński oraz Jolanta Dziura twierdzą, że przyjeż-dżający kierowcy nie przestrzegają znaku, że parking jest tylko dla mieszkańców bloku. Złożyli już pisma do prezydenta miasta o wydzierżawienie miejsc parkingowych. S. Czwal

Remont ulicy 1-go Sierpnia w Stalowej Woli miał zakończyć problemy z parkowaniem samochodów dla mieszkańców dwóch bloków. Zmniejszono szerokość chodnika na korzyść powstających miejsc parkingowych. Jednak mieszańcy w dalszym ciągu nie mogą podjechać pod swoją klatkę. Miejsca zajmują auta pracowników instytucji mających siedzibę w Metalowcu i ich petentów.

DLA KOGO TEN PARKING?

Mieszkańcy bloku napisali petycję do prezydenta Stalowej Woli i po krótkim czasie pojawił się znak, ograniczający zostawianie samochodów tylko dla nich.

- Cóż z tego znaku, skoro większość przyjeżdżających kierowców go nie egzekwuje - mówią sfrustrowani mieszkańcy bloku. - Znak sobie, a kierowcy sobie. Ilekroć w ciągu dnia chcemy zaparkować pod blokiem, to nie ma miejsca. Trójka z nas wysłała podanie do prezydenta o wydzierżawienie kilku miejsc na parkingu, czekamy na odpowiedź.

Policjanci również rozkładają ręce i twierdzą, że trudno za każdym razem ustalać, czy kierowca jest z tego bloku czy też nie.

ZŁOTÓWKA W KIESZENI

Czemu kierowcy wolą parkować na pobliskich parkingach zamiast pod biurowcem? Odpowiedź jest bardzo prosta. Godzina postoju pod Metalowcem kosztuje złotówkę, a za każda kolejną trzeba zapłacić 50 groszy. Opłaty odstraszają kierowców i szukają innych bezpłatnych miejsc w bliskiej odległości od budynku.

Okazuje się, że po raz pierwszy w historii hutniczego grodu któryś z mieszkańców chce wydzierżawić miejsce parkingowe. Według urzędników, potrzebne jest to tego zarządzenie.

- Właśnie z myślą o mieszkańcach tych bloków wprowadziliśmy znak informacyjny, że miejsca parkingowe przeznaczone są wyłącznie dla nich - wyjaśnia Franciszek Zaborowski, wiceprezydent Stalowej Woli. - Mieliśmy nadzieję, że to rozwiąże problem. Tak się jednak nie stało. W ciągu najbliższych kilkunastu dni prezydent podpisze odpowiednie zarządzenie.

ILE ZA DZIERŻAWĘ?

-Tego nie wiem - dodaje wiceprezydent - Musimy też się zastanowić, co się stanie, jak wszyscy mieszkańcy Stalowej Woli będą chcieli wykupić takie miejsca. Gdzie wtedy będzie można zaparkować samochód? Trzeba znaleźć salomonowe rozwiązanie.

Młodszy aspirant Krzysztof Galwas z Ogniwa Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli:

- Ta tabliczka nie precyzuje, czy zezwolenie dotyczy osoby zameldowanej czy też mieszkającej, a może przebywającej w bloku. To oczywiście może ustalić sąd, ale to by trochę trwało. Jeśli będą wydzierżawione miejsca dla poszczególnych osób, to problem zniknie. Będzie jasno sprecyzowane, jaki samochód może na tym miejscu parkować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie