Już można śmigać po gładkiej, jak stół i szerokiej drodze przez hutę Stalowa Wola. Umożliwi inwestorom dostęp do atrakcyjnych miejsc. Unia Europejska sypnęła milionami na tę inwestycję, która ma ożywić tereny poprzemysłowe.
Wczoraj droga, której patronem został przedwojenny minister finansów Władysław Grabski, została przekazana miastu przez wykonawcę, czyli firmę Skanska. Na wietrze łopotały flagi miasta i unijne, świeciło słońce. Padło wiele słów wychwalających to, czym ta droga będzie dla miasta.
- Możemy mówić o wydarzeniu historycznym - ocenił prezydent Andrzej Szlęzak. - Ta droga to symbol zmiany ról. Kiedyś osiedle było sypialnią przy hucie, teraz miasto zrealizowało inwestycję, która umożliwi rozwój na terenach zbędnych hucie. To imponująca perspektywa, która da ludziom zatrudnienie i zapewni miastu rozwój - powiedział.
Prezes huty Mirosław Bryska także nie krył radości z ukończenia budowy drogi, która przetnie hutę. - To pierwszy etap zmian - podkreślił. Huta do zbycia ma około 200 hektarów lasu. Niestety, wycięcie drzew na potrzeby budowy hal czy biurowców wiąże się z olbrzymimi kosztami.
Budowa drogi oznacza duże zmiany dla huty. Poszczególne zakłady i spółki muszą się teraz ogrodzić. A że mają z tym problemy, droga, którą przejechać można od ulicy Solidarności w kierunku na Bojanów, zostanie udostępniona dopiero od 1 listopada. Po uroczystym otwarciu pojawili się ochroniarze i zablokowali drogę na 10 dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
