Były kandydat na prezydenta i obecny radny Janusz Kotulski (z prawej) ostro skrytykował propozycję prezydenta Andrzeja Szlęzaka
(fot. Z. Surowaniec)
Stalowa Wola będzie mieć w przyszłym roku problemy z rozbudową krytego basenu z elementami aquaparku, z modernizacją ulicy Ofiar Katynia, z budową kanalizacji przy ulicy Przemysłowej i na osiedlu Rozwadów. Zabraknie pieniędzy na dokończenie inwestycji, bo radni nie poparli propozycji prezydenta, aby podnieść podatki.
Prezydent Andrzej Szlęzak zaproponował podwyższenie podatków od nieruchomości o dziesięć procent. Nie ruszane były od czterech lat. Miasto nie tylko nie miało przez ten czas napływu gotówki do kasy, ale na dodatek nie otrzyma w przyszłym roku subwencji od państwa.
- To paradoks, ale dopłaty dostają te samorządy, które podnoszą podatki. Samorządy przychylne przedsiębiorcom są karane - przypomniał prezydent. Stalowa Wola wspierając biznesmenów i nie podnosząc im podatków, słono za to zapłaci. W przyszłym roku nie otrzyma 2,5 mln zł dotacji.
BOLESNE CIĘCIA
Prezydent Szlęzak wyliczył, że podniesienie podatków o dziesięć procent przyniesie wpływy w wysokości 2,6 mln zł. - Te dodatkowe pieniądze są potrzebne, aby utrzymać wysoki poziom inwestycji - przekonywał radnych. - Bez tych pieniędzy będą konieczne bolesne cięcia - ostrzegł. Obiecał, że przez najbliższe dwa lata nie będzie występował o wyższe podatki, co da przedsiębiorcom poczucie stabilności. - Teraz podwyżka, a potem spokój - podkreślił.
- Podwyżki dotkną nie tylko firmy, ale także mieszkań, komórek, garaży. Miejski Zakład Komunalny podwyżkami podatków będzie argumentował podwyżki taryf wody i kanalizacji - niepokoił się Stanisław Cisek. Szlęzak przypomniał mu, że za czasów kiedy był wiceprezydentem, podatki były podnoszone. A propozycja podwyżek została przygotowana teraz, bo ministerstwo finansów ustaliło wskaźniki w listopadzie.
MIASTO NA ZAKRĘCIE
Janusz Kotulski w stylu wyborczej kampanii powiedział z pasją w stronę prezydenta: - Miasto miało być na prostej drodze, a znalazło się na zakręcie. Krytykował pan swojego poprzednika nazywając go "dziesięć procent", a teraz chce pan podniesienia podatków o dziesięć procent - denerwował się. Szlęzak mu odparował: - Ale pieniądze z wyższych podatków nie wpłyną do mojej kieszeni. Panie Kotulski, pan się niebezpiecznie osuwa w stronę procesu sądowego.
Radni z koalicji Prawa i Sprawiedliwości oraz Stalowa Wola Naprzód, wsparci przez radnych Forum Mieszkańców i pojedynczych radnych z innych ugrupowań, nie dali zgody na podniesienie podatków od nieruchomości. Taki sam los spotkał projekt podwyższenia podatków od środków transportu i psów.
- Stalowa Wola stała się podatkowym rajem. Radni pokazali prezydentowi, kto tu rządzi - skomentował głosowanie jeden z urzędników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?