Warto pomagać, polecam tę pracę wszystkim - mówi Aneta Chodorowska, zdobywczyni II miejsca.
- Pięknie jest współpracować z innymi dobrymi ludźmi. Wtedy można tworzyć wspaniałe rzeczy - mówi Halina Dąbrowska, Wolontariusz Roku 2006 w Stalowej Woli.
Podczas takiej pracy niejednokrotnie zawiązują się przyjaźnie - mówią Antonina Szul i Jadwiga Kucia (z prawej) z grupy wolontariatu AGAPE - trzecie miejsce
Odwiedzają domy dziecka, pomagają starszym, samotnym, a także wszystkim tym, którzy potrzebują wsparcia. Robią to z dobrego serca, nie dostają pieniędzy. Niektórych można było zobaczyć podczas Gali Wolontariatu w Stalowej Woli.
Nominowanych do nagrody zostało 27 osób. Pierwsze miejsce jury przyznało Halinie Dąbrowskiej, drugie Anecie Chodorowskiej, trzecie wolontariuszom ze stowarzyszenia AGAPE, działającym przy duszpasterstwie akademickim Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Stalowej Woli. Siedem osób otrzymało wyróżnienia.
UMIEJĘTNIE WYZWALAĆ DOBRO
- Jeden człowiek nic nie znaczy, jeśli nie ma wokół siebie przyjaznych ludzi, a jak się razem działa, można zrobić wspaniałe rzeczy - mówi Halina Dąbrowska, Wolontariuszka Roku. - Pomaganie ubogaca wewnętrznie, pięknie jest współpracować z innymi dobrymi ludźmi. Wtedy można tworzyć wspaniałe rzeczy, właściwie z niczego. Ważna jest dobra, przyjazna atmosfera między ludźmi, z którymi się współpracuje.
Pani Halina od młodości zajmuje się pomaganiem innym. Obecnie reprezentuje stowarzyszenie kobiet po mastektomii Amazonka i stowarzyszenie The International Y’s Men Club Stalowa Wola. Podkreśla, że w każdym człowieku jest dobro, trzeba je tylko umiejętnie wyzwalać.
PIENIĄDZE NIE SĄ NAJWAŻNIEJSZE
Wolontariusz to taki aniołek na ziemi - to definicja Anety Chodorowskiej, która zajęła drugie miejsce. Jest studentką IV roku psychologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w Stalowej Woli.
- Warto być wolontariuszem, polecam to wszystkim, ta praca wciąga, ja zajmuję się tym od trzech lat - mówi Aneta. - To nic, że robi się to za darmo, przecież pieniądze nie są najważniejsze. Jest to satysfakcja, że człowiek może pokazać się od tej dobrej strony.
Zdobywczyni drugiego miejsca w różny sposób pomagała, między innymi prowadziła biuro pośrednictwa pracy wolontarystycznej, udzielała korepetycji dzieciom ze świetlicy Tęcza, zanosiła obiady osobom starszym.
Studentka zaznacza, że to jest dla niej duże doświadczenie, które będzie mogła wykorzystać w przyszłej pracy zawodowej.
WYSTARCZY UŚMIECH
Od ponad półtora roku istnieje grupa wolontariatu AGAPE, tworzą ją studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Stalowej Woli. Odwiedzają podopiecznych Domu Dziecka, Domu Pomocy Społecznej, zamierzają też rozpocząć współpracę ze stowarzyszeniem Oratorium. Samotnym starszym osobom robią zakupy, prowadzą do kościoła.
- Robimy to, bo chcemy wykorzystać czas, który mamy dla innych wychodzimy z założenia, że pomoc drugiemu człowiekowi jest to zajęcie, które zawsze się opłaca - mówi Antonina Szul, studentka III roku pedagogiki i II socjologii. - Dla studentów pedagogiki, socjologii to też zdobywanie doświadczenia. Uśmiech dziecka czy osoby starszej, którym pomagamy to dla nas nagroda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
