Gdyby doszło do podpisania kontraktu, Huta Stalowa Wola przypomniałaby sobie najlepsze zbrojeniowe czasy.
Armia, po zakupach samolotów i wozów bojowych, szuka nowoczesnej artylerii. W naszym uzbrojeniu sporą część stanowią wolne jednostki ciągnione, które jednak nie spełnia wymogów współczesnego pola walki. Jednostka artyleryjska ma wystrzelić i uciec jak najdalej, by przeciwnik nie namierzył jej.
W MON dojrzewa pomysł zakupienia od HSW 155-milimetrowej armatohaubicy "Krab". To polsko-brytyjskie monstrum strzela na odległość ponad 40 kilometrów i z porusza się dużą szybkością. Powstało w kooperacji z brytyjską firmą BAE System. Gdy HSW przymierzała się do produkcji, w 2001 r. wybuchła "afera Szeremietiewa" i armia wycofała się z kontraktu. Teraz mówi się o powrocie do projektu "Kraba" i zakupie w ciągu dziesięciu lat 50.
- Toczą się rozmowy z MON i Anglikami na temat modernizacji "Kraba" i ewentualnej produkcji - mówi Zbigniew Nita, rzecznik prasowy HSW. - Mamy nadzieję, że już nic nie przeszkodzi w uzbrojeniu naszej armii w armatohaubicę.
W HSW powstały tylko dwa egzemplarze "Kraba". Wzbudzały one zainteresowanie głównie obcych armii. Żadna nie zdecydowała się na zakup, bo nie była na wyposażeniu rodzimego wojska. W ubiegły roku minister Sikorski obserwował próby strzelania z "Kraba" i był zachwycony celnością. Od tamtej pory specjaliści od zakupów MON, coraz częściej odwiedzają hutę. Do Anglii jeżdżą za to wysłannicy HSW, bo tam toczą się rozmowy o modernizacji armatohaubicy. Wszystko jest na dobrej drodze do kontraktu, który miał być realizowany sześć lat temu.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?