Śmierć na drodze

Wczoraj w szpitalu w Stalowej Woli zmarł 19-letni mężczyzna, który uległ poważnemu wypadkowi. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że 19-letni motocyklista jechał zbyt szybko i nie zdążył wyhamować przed sznurem stojących na ulicy samochodów.

Z relacji świadków wynika, że na drodze zepsuł się samochód. Jego kierowca ustawił trójkąt ostrzegawczy. Za autem ustawił się sznur samochodów, które chciały wyminąć uszkodzone auto. Niestety młody motocyklista prawdopodobnie nie zauważył stojących aut i w ostatnie w kolejce do wyprzedzania uderzył z ogromna siłą. Zmarł podczas operacji w szpitalu. Do zdarzenia doszło na krajowej 77 w miejscowości Karczmiska obok Zbydniowa w powiecie stalowowolskim.

POTRĄCONY CHŁOPIEC

To nie jedyny poważny wypadek drogowy w naszym powiecie. Na tej samej trasie, tym razem w Turbi, przedwczoraj kierowca skody fabii wjechał w 12-letniego chłopca jadącego rowerem. Do zdarzenia doszło na wysokości stadionu. Chłopca przewieziono do szpitala w Stalowej Woli.

- Zarówno kierowca skody jak i chłopiec jechali drogą w kierunku Stalowej Woli. Nagle mały rowerzysta, bez wyciągnięcia ręki, która wskazywałaby, że chce wykonać manewr, skręcił w lewo. Kierowca auta nie zdążył wyhamować. Uderzył w rowerzystę. Był trzeźwy - relacjonuje Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.

BEZ PRAWA JAZDY

Także we wtorek cudem uniknęli śmierci kierowca i trzej pasażerowie BMW. Na drodze w Jastkowicach auto wpadło w poślizg i uderzyło w betonowy słup. Cała czwórka młodych ludzi trafiła do szpitala. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że 18-letni kierowca BMW, który spowodował wypadek nie ma prawa jazdy i w ogóle nie powinien siadać za kierownicę.

NIE MA CECH WSPÓLNYCH

- To splot nieszczęśliwych wypadków - mówi Krzysztof Gawlas, kierownik wydziału ruchu drogowego w Komendzie Powiatowej Policji w Stalowej Woli. - Nie ma żadnej prawidłowości i cech wspólnych w tych wszystkich zdarzeniach. Może jedyna, za wyjątkiem przypadku potrąconego chłopca na rowerze, to taka, że zawinili kierowcy - dodaje.

- Nie jesteśmy w stanie zapobiec takim wydarzeniom. Jedyne co nam pozostaje to apel do wszystkich kierowców o szczególną ostrożność na drodze - mówi Gawlas.

POMOŻE TYLKO OSTROŻNOŚĆ

Policja przypomina, że zaczyna się czas, kiedy warunki na drodze w porównaniu do tych w lecie zdecydowanie się pogorszyły.

- Szybko zapada zmierzch, drogi często są śliskie, warunki atmosferyczne bardzo szybko się zmieniają. Dodatkowo w tym okresie trwają prace polowe w gospodarstwach rolnych. Po drogach jeżdżą ciągniki, które na jezdni zostawiają niebezpieczne dla kierowców pasma mokrej gliny. To wszystko nie pozostaje bez wpływu na to co dzieje się na drodze - mówi na koniec Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji.