Pierwsza baza znajduje się kilka kilometrów od głównej siedziby, minie zaledwie kilkanaście sekund.
Wszystko dzięki temu, że powstanie bezpośrednie połączenie alarmowe między oddalonymi od siebie bazami Komendy Powiatowej Straży Pożarnej.
TRACILI CZAS
- Do tej pory dyżurny w centrum powiadamiania ratunkowego, który przyjmował informację o wezwaniu, wykręcał numer do drugiej bazy albo łączył się drogą radiową. Tam z kolei spisywano informację o zdarzeniu i dopiero wtedy wydawano polecenie o wyjeździe. Teraz dyspozytor w centrum po wciśnięciu jednego guzika alarmowego w głównym budynku daje znać strażakom w drugiej bazie, że mają przygotować się do wyjazdu. Od razu idzie też komunikat głosowy za pomocą radiowęzła o miejscu zdarzenia - wyjaśnia Krzysztof Żywczyk, zastępca komendanta Powiatowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli.
SYSTEM ZA 60 TYSIĘCY ZŁOTYCH
Jak się dowiedzieliśmy, nowy system powiadamiania powstanie dzięki instalacji systemu alarmowego i teleinformatycznego. Dodatkowo w drugiej bazie zostaną zamontowane kamery i dzięki temu główny dyspozytor będzie widzieć na ekranach znajdujących się w centrum powiadamiania ratunkowego, który wóz strażacki wyjechał do akcji. Dyspozytor będzie także kontrolował czy jednostka wyjechała o czasie.
- Kamery będą też spełniały dodatkową rolę. Myślę tu o bezpieczeństwie. Zdarza się, że kiedy do akcji wyjadą wszystkie wozy, to w drugiej bazie nikogo nie ma. Teraz my tutaj na miejscu będziemy mogli monitorować plac i budynek przy ulicy Kwiatkowskiego - mówi zastępca komendanta.
Kamery będą montowane w przyszłym tygodniu. Koszt ich zainstalowania oraz systemów alarmowego i teleinformatycznego to prawie 60 tysięcy złotych. Stalowowolska straż pożarna otrzymała je z Urzędu Wojewódzkiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
